Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Rodion Romanowicz Berlioz

5 posters

Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Rodion Nie Mar 25, 2012 11:19 am


Imię i nazwisko:
Rodion Romanowicz Berlioz
Data urodzenia:
dwudziesty drugi marca pierwszego roku wieku dwudziestego
Data śmierci
dwudzieste pierwsze urodziny
Wygląd:
no duch i już, rzadko widywany

[Only admins are allowed to see this image]

Charakter:
Po wsi bardzo szybko się rozeszło, że na pogrzeb młodego Berlioza co to przypadkiem nieborak podlazł pod kulkę nie dla niego przeznaczoną, przybędą wielcy panowie z Norwegii czy innego tam równie zimnego kraju co ich Mateczka Rosyja. Wszystko się po wsi rozeszło za wyjątkiem faktu, że nawet rodzina nie wiedziała skąd tamci wywęszyli krzywdę i nie pozwolili pod żadnym pozorem chować nieboszczyka póki oni nie przybędą, a przybyli zaskakująco szybko.
Wieś lubi pogrzeby. Wydarzenie towarzyskie jak się patrzy, a potem można liczyć, że i na stypę i wódeczkę albo trochę gorszy, ale przecież wciąż znośny, bimberek się zostanie zaproszonym. Można popatrzeć po ludziach, a kto płacze, a kto wygląda jakby się cieszył, bo młoda wdówka z ładną ziemią do wzięcia, a to dzieciaki same zostały i będzie tania siła robocza. Wieś nie ma powodów by nie lubić pogrzebów. Zwłaszcza, że ten pogrzeb miał być niezwykły i potem wielu miało go po karczmach wspominać. Tak samo niezwykły jak postać Rodiona Berlioza.
- Poznałem Rodka kiedy pierwszego dnia w szkole całkiem się zagubiłem i zamiast trafić do sali, gdzie to by wykładali nauki przyrodnicze, zjawiłem się w jadalni, gdzie samotnie siedział mizernej postury chłopak i zawzięcie pisał coś w notesie. Z początku nawet nie słyszał, że do niego mówię, tak był zajęty swoimi myślami. – Przerwał na moment, by się uśmiechnąć w zadumie nad straconym przyjacielem. – A gdy już przemówił odezwał się jakby mówił do was i był zdumiony, że go nie rozumiem. Potem odkryłem czemu tak się działo, z tęsknoty za krajem rodzinnym często mu się wydawało, że otoczony jest swoimi. Poczciwy był z niego chłopak, dobry. Tylko strasznie zamknięty w sobie. Pamiętam jak trudno mi go zawsze było nakłonić do zrobienia czegokolwiek. Za to zawsze było go prosto znaleźć. Siedział albo w jadalni, wgapiony w malunek na ścianie albo w jednej z niszy okiennej w bibliotece. Nigdy chyba już nie dane będzie mi spotkać osoby co równie wiele pochłaniałaby książek. Pewnie łatwo idzie się wam domyślić, że Rodion do zbytnio towarzyskich nie należał. Przez pierwsze lata nawet nie byłem pewien czy ma mnie za przyjaciela czy tylko za natręta. - Śmiech wydobył się z piersi mówcy. Szybko ucichł, zduszony, całkiem nie na miejscu. - Tak. Rodion mógł osiągnąć wiele, a jednak nigdy się nie odważył. To smutne, gdy tacy myśliciele muszą odejść tak młodo, a próżniacy i lenie wciąż tę ziemię zasiedlają. Mieliśmy tyle wspólnych planów, podróże...
- Jasne, jasne, panie. Wszystkie dzieciaki mi pomagały tylko to jedno siedziało i dziczało w kącie. Potem przyszły carskie panoćki i mi go zabrały, a żywić musiałem dalej! Przyszedł mądry, oczytany. Filozof jebany. Nic z niego pożytku nie było, dobrze, że przynajmniej nie trzeba było karmić, gdy pojechał do tych waszych szkół. - Splunął na podłogę. - Bóg się nad nami ulitował, gdy tylko darmozjad wrócił i zaraz go zabrał do siebie.
Matka zaniosła się płaczem i wybiegła z izby. Chyba żadna matka we wsi nie rozpaczała tak mocno na pogrzebie dziecka, tuląc do piersi pozostałe.

Talent:
Kiedyś pięknym głosem przekonywał do siebie i swoich pomysłów

Historia:
Jeśli który utalentowany byłby ciekawy z pewnością bardzo prosto w zatęchłych i paskudnych podziemiach odnalazłby pokój z samymi półkami pełnymi papierzysk. Archiwum. A jeśli by go pokusiło sięgnąć do szuflad znalazłby informacje o przynajmniej jednym swym przodku, wystarczyłoby znać drzewo genealogiczne. Dziwne? Skądże. Wielu od początków występowania u ludzi dodatkowych zdolności spodziewało się, że to może zostać przekazane następnym pokoleniom, że może właśnie tworzy się nowa, lepsza rasa ludzi, która, jak każdy poprzedni gatunek prędzej czy później, zdobędzie przewagę.
Rosja w 1901 roku nie była miejscem miłym i bezpiecznym, zwłaszcza, gdy urodziło się w biednej chłopskiej rodzinie w jednej z zimniejszych i mniej przyjaznych części kraju, niedaleko jeziora Bajkał. Dopiero jego potomkowie przenieśli się do miasta, gdy to powstało. Oczywiście należy pamiętać, że wtedy car Mikołaj pięknie wszystko rozwijał, nawet dzięki temu Rodon jako nieliczny ze swej licznej rodziny mógł się kształcić i dzięki temu być może w przyszłości osiągnąć coś więcej niż ojciec czy rodzeństwo, ale los chciał inaczej. Bo gdy chłopak tylko począł poznawać uroki życia, stawać się mężczyzną oraz okrywać jakie to ładne ma córki młynarz, coś zaczęło się dziać. Coś dziwnego. Początkowo biedny Rodin miał problem z rozmowami z dziewczętami. Po prostu cholernie go onieśmielały i nic nie szło tak jak chciał, a tu nagle wystarczyło, że się słowem odezwał i one już do niego lgnęły. Zdumiewające! Najgorsze dopiero się stało, gdy któraś zbytnio wsłuchała się w jego poezje i uwierzyła, że chce być niewiastą co się z miłości utopiła. No i się utopiła, a Berlioz musiał uciekać daleko, bo młynarz wiedział za kim to jego córeczka ostatnio oczami wodziła. Gdyby tylko Rodin wiedział co potrafi łatwo by został na miejscu, podporządkowując sobie każdego. A może jednak nie? Może by się zbytnio bał? Nigdy się nie dowiemy. Jedyne przed czym go kiedykolwiek talent uratował to przed posłaniem na front i niechybną śmiercią. Dopiero w Rezydencji jak już go znaleźli wyjaśnili mu czemu wtedy carscy żołnierze puścili go wolno i pozwolili dalej wędrować byle z dala od domu. Co do okresu życia w Rezydencji to mógłby być jego najlepszy okres w życiu i pod wieloma względami taki właśnie był, ale Rodion zbytnio tęsknił za ojczyzną i narodowym językiem. Może i tu w czasie wojny był bezpieczny i dlatego nie wyjechał po wyjątkowo szybkim opanowaniu talentu, ale jednak, gdy tylko wojna się oficjalnie skończyła Rodion postanowił wrócić i źle zrobił. Wojna domowa to nie jest dobry czas dla marzycieli co nagle zatrzymują się na środku przejścia poruszeni niezwykłym zachodem słońca czy inną brednią. Tacy zawsze giną przed przypadek lub całkiem świadomie, zbierając się na odwagę by strzelić sobie w łeb czy też zażyć truciznę. Jemu akurat przytrafiło się pechowe zamyślenie w czasie napadu wojsk. Te urodziny nie były szczęśliwe, padając w błoto uświadomił sobie jaki był głupi. Za późno zdał sobie sprawę jak prosto zmarnować życie. Obudził się w starym pokoju w rezydencji. Lata zajęło mu dowiedzenie się czego akurat tu. Przez te lata zmienił się, zdobył potrzebne doświadczenie ducha. Aktualnie lubi śledzić poczynania wnuków brata, ćwiczyć przekręcanie stron w książkach i jak nie pokazywać się dzieciakom odkąd z jakiegoś powodu łatwiej go widzieć. Dalej nie przepada z kontaktami z innymi.


Ostatnio zmieniony przez Rodion dnia Nie Mar 25, 2012 1:33 pm, w całości zmieniany 2 razy
Rodion
Rodion
duch


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Yves Nie Mar 25, 2012 12:04 pm

ojacięęęęęęę!
Reivi będzie mieć kolegę! <3
Yves
Yves
team dimitri


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Aurelia Nie Mar 25, 2012 12:15 pm

filozof jebany xdddddddd
Aurelia
Aurelia
słit sikstin


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Rodion Nie Mar 25, 2012 12:23 pm

tak się starałam, a Julka jak zwykle wyłapała jak kogoś wyzywam :c
Rodion
Rodion
duch


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Yves Nie Mar 25, 2012 12:35 pm

hyhyhy <3
Yves
Yves
team dimitri


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Jackie Nie Mar 25, 2012 12:36 pm

jaki fajny <3
Jackie
Jackie
team justin


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Aurelia Nie Mar 25, 2012 12:37 pm

no wlasnie o to mi chodzi, ze taki ladny opis wszystkiego, a tu z tym jebanym filozofem xd ej sliczny jest opis charakteru i radosci na wsi z okazji pogrzebu <3
Aurelia
Aurelia
słit sikstin


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Rodion Nie Mar 25, 2012 12:47 pm

dobra przyznaje się, lubię wciskać takie teksty
Rodion
Rodion
duch


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Julia Nie Mar 25, 2012 1:35 pm

a ja mam na tak że czytam i nie rozumiem :c
Julia
Julia
~ * ~


Powrót do góry Go down

Rodion Romanowicz Berlioz Empty Re: Rodion Romanowicz Berlioz

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach