Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson

3 posters

Go down

Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson Empty Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson

Pisanie by Zoja Pon Maj 09, 2011 7:37 pm


Imię i nazwisko:
Zoja Adrianiewna Berlioz
Wiek:
17
Data urodzenia:
pierwszy stycznia
Wygląd:

Chude to, wątłe i wysokie z zielonymi oczętami.
Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson Tumblr_lt47e8zf7t1qinblqo1_500
Frida Gustavsson

Charakter:
Nie można powiedzieć, że Zoja jest okropnie rozpieszczoną osobą, ale fakt, że wychowywała się w rodzinie, gdzie długo była tą najmłodszą spośród ogromnej ilości wujków, ciotek i reszty zgrai, musiał na nią jakoś wpłynąć. Jedynaczka bez nadziei na rodzeństwo. Bardzo szybko odkryła, że życie nie jest takie proste jak by się mogło wydawać. Tatuś nigdy nie kochał mamy, a ta chyba nie do końca miała wszystko w główce dobrze poukładane. Ale czy to ważne? Nie. Zoja jest normalna i to się liczy. Co do jej normalności to czasem lubi, ot tak dla rozrywki oraz być może udowodnienia światu jaka to ona nie jest, poudawać osobę pustą, bo przecież kto się nie spodziewa, że Zoja jest głupia, gdy tylko ją zobaczy? Ładna i jeszcze blondynka. Przynajmniej Barbi nie ma na imię.
Rosjanka może i nie jest specjalnie wykształconą osobą, bo kto w tym wieku jest, ale lubi czytać, głównie bzdurne romanse dla nastolatek oraz czasopisma, odnalezione w salonie, ale skoro ma zdania i czegoś tam uczy, choćby jak idealnie umalować sobie oko to można to zaliczyć do dobrej literatury, przynajmniej jej zdaniem.
Lubi muzykę, bo przecież jak z takim talentem mogłaby nie lubić? Pewnie gdyby nie to, że grać poczęła przed odkryciem talentu nawet nie spojrzałaby na żaden instrument, a już na pewno nie nuciłaby pod prysznicem, ale to jest jej pasja i nie może tego odpuścić. Trzeba ją zrozumieć, chociaż aktualnie zdecydowanie przesadza z tą muzyką.
Ma swoje cele, wyznaczone od dziecka, do których pragnie dążyć. Z różnym skutkiem, ale stara się jak tylko może. Na pewno nie brak jej pewności siebie. Czasem gubi się w obecności charakterów silniejszych, ale słabsze dni miewają nawet najlepsi, także Zoja tym nie zamierza się przejmować. Czasem nie wiadomo czego się po niej spodziewać. Lubi męskie towarzystwo, ale do pewnych granic. Tak naprawdę Zoja, chociaż sama próbuje się oszukiwać w tym względzie, czeka na swego rycerza w lśniącej zbroi, którego nie będzie obchodziło to, że czasem zdarza się jej być zbyt wielką egoistką oraz humorzastą osobą, która nie wie czego chce od życia. Bo to tylko tak czasami, gdy ma humor pod tytułem: bez widełek nie podchodź. Zwykle jest roześmiana, pełno jej wszędzie, ale na ten jej sposób. Lubi, gdy wychodzi na jej. Obraca się w towarzystwie osób od siebie starszych, więc nie znosi, gdy ktoś zauważa, że ona to jeszcze smarkula (często oszukuje przy swoim wieku). Niektóre jej działania to może taki bunt na pokaz, chociaż obecnie to coraz bardziej prawdziwy bunt. Ją trzeba zauważać, interesować się nią. Czasem prowokatorka. Nienawidzi sztuczności i ukrywania prawdziwego siebie by przypodobać się grupie, prawdziwi przyjaciele będą cię lubić choćby nie wiem co, dla prawdziwych przyjaciół można się wygłupić przed całym światem. Wyśmiewają? Zniszczyć, zmieć z powierzchni ziemi i już nigdy nie wracaj do nich, bo nie są ciebie warci.
Złe nawyki? Zdecydowanie za bardzo lubi waniliowe papierosy. Zawsze czuć od niej wanilie. Jej ulubiony żel pod prysznic też ma ten zapach.

Talent:
iluzje dźwiękowe

Historia:
Rosja. To ten wielki kraj, który większości kojarzy się z mrozem, pijaństwem oraz Putinem. W różnej kolejności wymieniane są te czynniki, składające się na ogólny obraz Rosji w oczach innych państw, ale praktycznie każdemu Federacja Rosyjska kojarzy się właśnie z tym. A i to oni wygrali II wojnę światową i zgarnęli sporo krajów. Mocarstwo. Ale to nieważne. Przecież dzisiaj będzie o historii życia pewnej szesnastolatki. A że taka szesnastolatka to jeszcze mało życia mogła zasmakować to zahaczymy również o jej rodziców.

Zoja przyszła na świat zaledwie kilka minut po północy, ważnej północy, bo rozpoczynającej całkiem nowy rok, będąc dowodem lekkomyślności jej ojca i matki przy podobnież jednorazowym wyskoku. Co dziwne jednorazowy wyskok zamienił się w coś więcej, a raczej to pani przyszła Berlioz postarała się, by Adrian jej nie zwiał. Ciąża tylko pomogła w tym jakże ambitnym planie. To, że chłopak sądzi do tej pory, że było całkiem inaczej to już inna sprawa. Pobrali się dopiero, gdy dziewczynka miała dwa latka, gdyż wcześniej nie widzieli takiej potrzeby lub też zwyczajnie nie było jak. Tak przynajmniej tłumaczono Zoji. Prawda wyglądała całkiem inaczej. Gdyby nie rodzina Adriana jeszcze długo żyliby na kocią łapę, nie widząc powodu, by to zmienić. Śluby są dla tych, którzy naprawdę się kochają. Berlioz dopiero po dwóch latach odważył się wrócić do rodzinnego domu i przywieźć ze sobą narzeczoną (w strachu przed rodziną pomyślał o oświadczynach) i dziecko. Kobieta wciąż utrzymywała, że rodziny nie posiada, a gdy była mała zeszła z podkładu wielkiego ptaka i tutaj, znaczy w Krasnojarsku, się zjawiła. Cóż, Adrian miał ją za zwyczajnie szaloną, ale poczucie obowiązku wobec ciężarnej przezwyciężyło i został, a po tych dwóch latach nawet nie widział powodu, by odchodzić. Szkoda, że już nie był taki odważny i dopiero listy coraz bardziej zmartwionej matki przywołały go do porządku, a i zmusiły do wybrania się do Siewierobajkalska.
Takiej awantury dawno tam nie było! Najpierw krzyki, że jak najstarszy syn mógł coś takiego zrobić, czyli założyć rodzinę bez poinformowania ojców. I jeszcze taką kruszynę przed nimi chować! Matka mało, a by nie zemdlała, gdy dowiedziała się, że dzieciak nieślubny! Na gwałtu rety poczęto szykować uroczystość, bo jakże tak można na kocią łapę. Sophia, do gadania nic nie miała, a całość przygotowano przez rodzinę męża. Ona miała tylko baczyć na niezwykle ruchliwą córkę.
Pobyli tam przez rok, ale ojcu Zoji znów się przypomniało czemu tak znienawidził dom rodzinny, że aż wybył w tak odległy kawałek Rosji i tam znalazł mieszkanie i postanowili wrócić do owego mieszkanka, a żona jego przystała na to z ochotą. Zoja miała wtedy prawie cztery latka i fakt, że musi się rozstać z wujkami i ciotkami przyjęła z wielkim rykiem. Biedna i tak była zła, bo ostatnio nie mogła się z nikim bawić, bo wszyscy ponurzy chodzili. Był to bowiem ten okres, gdy wilki zaatakowały Miszę i umarł Aleksiej, więc tym bardziej Adrian nie czuł się na siłach, by zostawać w domu. Lepiej było uciec od dziwaczności domu rodzinnego. Kto by przypuszczał, że wywoził ze sobą jedną z tych dziwacznych?
W Krasnojarsku nie żyło im się źle. Mieli co zjeść, w co się ubrać, spali w ciepłym, ale widocznie dla matki Zoji to jednak było zbyt mało. Dusił ją kaszel, z miesiąca na miesiąc coraz silniejszy. Wiecznie chorowała. Męczyła się tak dobre pięć lat. Umarło się kobiecie na wiosnę 2005. Adrian wraz z dziesięcioletnią córką, dosyć szybko wkraczającą w okres dojrzewania, nie umiał sobie poradzić z życiem i wychowywaniem swego oczka w głowie. Potrzebował kobiecego spojrzenia na sytuacje.
Matka wybaczyła im od razu, że wtedy odeszli. Z Nikołajem było gorzej, ale fakt, że może mieć wnuczkę blisko siebie przezwyciężył. Tutaj żyli sobie do praktycznie piętnastych urodzin dziewuszki. Brakowało jej zaledwie trzech miesięcy, gdy poczęła słyszeć wycie wilków pod oknami. Budziła się w nocy zlana potem. Przerażona. Sen miała zupełnie inny, a hałasy z okolic dworu swoje. Nic tam nie ma, powtarzali jej, to ci się tylko śni. W końcu pojęto co się dzieje. Kolejna. To jakaś plaga tych mutantów. Spakowano ją i odesłano do Norwegii. Tatuś nigdy nie pogodził się z faktem, że jego córuchna też miała to coś co zabiło mu ukochanego brata.

Grupa:
iluzjoniści
Poziom zaawansowania:
średni


Ostatnio zmieniony przez Zoja dnia Sob Paź 15, 2011 7:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Zoja
Zoja
wielkie mi halo


Powrót do góry Go down

Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson Empty Re: Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson

Pisanie by Mikaela Pon Maj 09, 2011 7:44 pm

Kostek ma fajną bratanicę <33333

akcept, by było ^^^
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson Empty Re: Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson

Pisanie by Neptun Pon Maj 09, 2011 7:55 pm

ojejuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu <333
Neptun
Neptun
team yael


Powrót do góry Go down

Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson Empty Re: Zoja Adrianiewna Berlioz - Frida Gustavsson

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach