James Resovoir - James Franco
+2
Ana
James
6 posters
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
James Resovoir - James Franco
Imię i nazwisko: James Resovoir
Wiek: 19 lat
Data urodzenia: 19 maja
Wygląd:
Wysoki, szczupły i smukle umięśniony. Przystojny, o orzechowych oczach i lekko kręconych włosach. Posiada niezwykłą mimikę twarzy i zachwycający uśmiech.
Poziom zaawansowania:Zaawansowany
Wiek: 19 lat
Data urodzenia: 19 maja
Wygląd:
Wysoki, szczupły i smukle umięśniony. Przystojny, o orzechowych oczach i lekko kręconych włosach. Posiada niezwykłą mimikę twarzy i zachwycający uśmiech.
Charakter:
James.
James, James, James. Jak opisać słowami człowieka, którego świat w niczym nie przypomina tego, jaki znamy? Czy da się oddać złożoność jego przeżyć i to, jak niezwykle skomplikowane jest wszystko, co dzieje się w jego pięknej głowie? Niezwykle wątpliwe. Lecz spróbujmy, dla potrzeb tego miejsca i zagłębmy się w szalony wir przeżyć.
Każda chwila jego istnienia posiada swój własny, odrębny i złożony zapach, jaki poznać i zrozumieć może tylko on. Tchnienia wiatru niosą ze sobą historie niedostępne ani ludziom ani zwierzętom. Światło słońca wyzwala nowe aromaty, zaś blask gwiazd odmienia strukturę każdej woni. Poranek, południe, wieczór różnią się od siebie pewnymi nutami, nie tylko jako całość, lecz również jeśli chodzi o zapachy najdrobniejszych szczegółów. Ziarnko piasku opowiada historię swojego istnienia, przepełnioną morzami i zielenią.
A ludzie? Och te barwne istoty! Ich zapach zmienia się z każdą chwilą, tak jak zmieniają się ich nastroje, ton głosu czy poza ciała. Zapachy ludzi przemawiają głośniej, niż słowa ich właścicieli, nieświadomych nawet sekretów, jakie co rusz wyjawiają światu. Lecz nie cały świat potrafi tych sekretów słuchać.
Wzrok, słuch, dotyk… Cóż znaczą te zmysły, dla Jamesa? Są ulotne i słabe, jakby upośledzone, niedorozwinięte. Przekazują mętne informacje, w których tak łatwo się zgubić. Niedokładnie. Ułomne. Dla niego, mogłyby prawie nie istnieć. Nie są mu potrzebne, a jedynie czasem zdarza im się słabiutko dopomóc mu w jakiejś sytuacji. Smak, ten jeden jest jeszcze na odpowiednim poziomie, potrafiący zapewnić już pewną gamę ciekawych doznań, lecz przecież nijak nie mogący równać się najwyższemu ze zmysłów – węchowi.
Świat jest skomplikowaną mieszanką woni i aromatów. Jest ich tyle, a każdy z nich posiada moc oddziaływania na nieświadomych tego ludzi. Ci jednak są wybiórczy. Charakteryzują zapachy wedle czegoś tak niejednoznacznego jak gust. Nie rozumieją, że nawet najsłodsza woń bzu, zawiera w sobie cząstkę tego, co oni uważają za wstrętne.
James nosi w sobie współczucie, wobec istot tak strasznie upośledzonych, nie mogących dostrzec prawdziwego oblicza świata. Z subtelną wyniosłością stąpa pośród nich, uważając by nie sprawić ich biednym umysłom dodatkowej przykrości. Egzystowanie na ich sposób uważa i tak za najgorsze cierpienie, jakie mogło ich spotkać. Sam więc stara się czynić ich życie jedynie lepszym.
Jest delikatny, wrażliwy i wyrozumiały. Jest spokojny, cichy i odcięty od rzeczy zrozumiałych dla większości. Jego przyjemności nie wymagają alkoholu, głośnej muzyki czy motocykli. Co innego wystarcza mu, by poczuł dreszcz adrenaliny – choćby zapach zbliżającej się, letniej burzy. Ma w sobie tyle uczuć, że obdarować mógłby pół Tromso, a i tak nadal znajdowałby się powyżej średniej. Lecz jego emocje działają inaczej, jego nastroje zależą od czego innego, inne rzeczy wzbudzają w nim radość, podniecenie i rozkosz.
Talent: Zapachy
Jeżeli istnieje jakaś odpowiedź na to, jak powstał wszechświat, to James na pewno w końcu ją wywęszy. Jego nos rozpoznaje każdy zapach, a także wszystko to, z czego ów zapach się składa. Raz poznanej kombinacji chłopak nie zapomina nigdy. Zaś jego ulubioną zabawą jest odtwarzanie woni jakie poznał, bądź tworzenie nowych, własnych. Potrzebujesz perfum? Zgłoś się do niego, a stworzy dla Ciebie niepowtarzalny aromat, idealnie dopasowany do chemii Twojego ciała. On zapachy nie tylko poznaje, lecz i tworzy.
Historia:
James urodził się 19 maja w Paryżu, dokładnie 19 lat temu. Przybył na świat, zapłakał, a potem wziął swój pierwszy, prawdziwy oddech, poznając miejsce w jakim przyszło mu żyć.
Jego rodzice nie byli bogaci, nie byli też specjalnie mądrzy, nie mieli pasji ani zbyt wielkiej miłości wobec niechcianego dziecka, będącego wynikiem przypadkowej ciąży. Byli nijacy. Prości, zdrowi, szarzy. Mieli zwykłe problemy, zwykłe kłótnie, zwykły telewizor i jadali zwykłe rzeczy. A jedyną niezwykłością ich życia, był James.
Chłopiec, który od pierwszych chwil swojego istnienia nie pasował do tego świata, a jednak umiał się do niego świetnie dostosować. Czy musiał? Może nie? Czyż nie znamy historii o takich, którym się to nie udało, którzy skakali z mostów bądź ginęli z rąk zabobonnych ludzi? Na szczęście Jamesowi przyszło żyć w innych czasach, a jego rodzice zwyczajnie mu nie wierzyli. Nie słuchali bredni, które opowiadał o otaczającym ich świecie. Nie czuli tego, co czuł tylko on. Nie chcieli nawet przyjąć tego do wiadomości. Wstydziliby się jednak wybrać z dzieckiem do lekarza, dlatego nauczyli go jedynie, by nie opowiadał wszystkim o swoich odczuciach.
Nie mogli jednak, a i pewnie nie chcieli, odebrać mu jego zdolności. Im było wszystko jedno. Nie mieli więc oporów, gdy po kilku latach pojawili się u nich Starsi, proponując umieszczenie chłopca w Rezydencji. Zgodzili się, prawie zadowoleni z pozbycia się tego małego problemu, psującego ich idealnie nudne, bezpłciowe życie.
Zaś James? Płakał. Cierpiał. Krzyczał. Wył nocami, nie mogąc znieść bólu, przerażony brakiem wszystkiego, co było mu znane. Lecz po jakimś czasie uspokoił się. Zwyciężyła w nim ciekawość, zwyciężył napór wszystkich tych nowych zapachów, całego nowego świata. A życie toczyło się dalej.
Grupa:Nadnaturalni/InniJames.
James, James, James. Jak opisać słowami człowieka, którego świat w niczym nie przypomina tego, jaki znamy? Czy da się oddać złożoność jego przeżyć i to, jak niezwykle skomplikowane jest wszystko, co dzieje się w jego pięknej głowie? Niezwykle wątpliwe. Lecz spróbujmy, dla potrzeb tego miejsca i zagłębmy się w szalony wir przeżyć.
Każda chwila jego istnienia posiada swój własny, odrębny i złożony zapach, jaki poznać i zrozumieć może tylko on. Tchnienia wiatru niosą ze sobą historie niedostępne ani ludziom ani zwierzętom. Światło słońca wyzwala nowe aromaty, zaś blask gwiazd odmienia strukturę każdej woni. Poranek, południe, wieczór różnią się od siebie pewnymi nutami, nie tylko jako całość, lecz również jeśli chodzi o zapachy najdrobniejszych szczegółów. Ziarnko piasku opowiada historię swojego istnienia, przepełnioną morzami i zielenią.
A ludzie? Och te barwne istoty! Ich zapach zmienia się z każdą chwilą, tak jak zmieniają się ich nastroje, ton głosu czy poza ciała. Zapachy ludzi przemawiają głośniej, niż słowa ich właścicieli, nieświadomych nawet sekretów, jakie co rusz wyjawiają światu. Lecz nie cały świat potrafi tych sekretów słuchać.
Wzrok, słuch, dotyk… Cóż znaczą te zmysły, dla Jamesa? Są ulotne i słabe, jakby upośledzone, niedorozwinięte. Przekazują mętne informacje, w których tak łatwo się zgubić. Niedokładnie. Ułomne. Dla niego, mogłyby prawie nie istnieć. Nie są mu potrzebne, a jedynie czasem zdarza im się słabiutko dopomóc mu w jakiejś sytuacji. Smak, ten jeden jest jeszcze na odpowiednim poziomie, potrafiący zapewnić już pewną gamę ciekawych doznań, lecz przecież nijak nie mogący równać się najwyższemu ze zmysłów – węchowi.
Świat jest skomplikowaną mieszanką woni i aromatów. Jest ich tyle, a każdy z nich posiada moc oddziaływania na nieświadomych tego ludzi. Ci jednak są wybiórczy. Charakteryzują zapachy wedle czegoś tak niejednoznacznego jak gust. Nie rozumieją, że nawet najsłodsza woń bzu, zawiera w sobie cząstkę tego, co oni uważają za wstrętne.
James nosi w sobie współczucie, wobec istot tak strasznie upośledzonych, nie mogących dostrzec prawdziwego oblicza świata. Z subtelną wyniosłością stąpa pośród nich, uważając by nie sprawić ich biednym umysłom dodatkowej przykrości. Egzystowanie na ich sposób uważa i tak za najgorsze cierpienie, jakie mogło ich spotkać. Sam więc stara się czynić ich życie jedynie lepszym.
Jest delikatny, wrażliwy i wyrozumiały. Jest spokojny, cichy i odcięty od rzeczy zrozumiałych dla większości. Jego przyjemności nie wymagają alkoholu, głośnej muzyki czy motocykli. Co innego wystarcza mu, by poczuł dreszcz adrenaliny – choćby zapach zbliżającej się, letniej burzy. Ma w sobie tyle uczuć, że obdarować mógłby pół Tromso, a i tak nadal znajdowałby się powyżej średniej. Lecz jego emocje działają inaczej, jego nastroje zależą od czego innego, inne rzeczy wzbudzają w nim radość, podniecenie i rozkosz.
Talent: Zapachy
Jeżeli istnieje jakaś odpowiedź na to, jak powstał wszechświat, to James na pewno w końcu ją wywęszy. Jego nos rozpoznaje każdy zapach, a także wszystko to, z czego ów zapach się składa. Raz poznanej kombinacji chłopak nie zapomina nigdy. Zaś jego ulubioną zabawą jest odtwarzanie woni jakie poznał, bądź tworzenie nowych, własnych. Potrzebujesz perfum? Zgłoś się do niego, a stworzy dla Ciebie niepowtarzalny aromat, idealnie dopasowany do chemii Twojego ciała. On zapachy nie tylko poznaje, lecz i tworzy.
Historia:
James urodził się 19 maja w Paryżu, dokładnie 19 lat temu. Przybył na świat, zapłakał, a potem wziął swój pierwszy, prawdziwy oddech, poznając miejsce w jakim przyszło mu żyć.
Jego rodzice nie byli bogaci, nie byli też specjalnie mądrzy, nie mieli pasji ani zbyt wielkiej miłości wobec niechcianego dziecka, będącego wynikiem przypadkowej ciąży. Byli nijacy. Prości, zdrowi, szarzy. Mieli zwykłe problemy, zwykłe kłótnie, zwykły telewizor i jadali zwykłe rzeczy. A jedyną niezwykłością ich życia, był James.
Chłopiec, który od pierwszych chwil swojego istnienia nie pasował do tego świata, a jednak umiał się do niego świetnie dostosować. Czy musiał? Może nie? Czyż nie znamy historii o takich, którym się to nie udało, którzy skakali z mostów bądź ginęli z rąk zabobonnych ludzi? Na szczęście Jamesowi przyszło żyć w innych czasach, a jego rodzice zwyczajnie mu nie wierzyli. Nie słuchali bredni, które opowiadał o otaczającym ich świecie. Nie czuli tego, co czuł tylko on. Nie chcieli nawet przyjąć tego do wiadomości. Wstydziliby się jednak wybrać z dzieckiem do lekarza, dlatego nauczyli go jedynie, by nie opowiadał wszystkim o swoich odczuciach.
Nie mogli jednak, a i pewnie nie chcieli, odebrać mu jego zdolności. Im było wszystko jedno. Nie mieli więc oporów, gdy po kilku latach pojawili się u nich Starsi, proponując umieszczenie chłopca w Rezydencji. Zgodzili się, prawie zadowoleni z pozbycia się tego małego problemu, psującego ich idealnie nudne, bezpłciowe życie.
Zaś James? Płakał. Cierpiał. Krzyczał. Wył nocami, nie mogąc znieść bólu, przerażony brakiem wszystkiego, co było mu znane. Lecz po jakimś czasie uspokoił się. Zwyciężyła w nim ciekawość, zwyciężył napór wszystkich tych nowych zapachów, całego nowego świata. A życie toczyło się dalej.
Poziom zaawansowania:Zaawansowany
Ostatnio zmieniony przez James dnia Czw Maj 19, 2011 8:33 pm, w całości zmieniany 3 razy
James- ~ * ~
Re: James Resovoir - James Franco
czemu dwa zdjęcia i to takie brzydkie?
ładnie. co do grupy to w sumie nadnaturalni, bo ma węch wzmocniony, a tworzenie zapachów przyszło z czasem. ale nie wiem co dziewczyny jeszcze na ten temat powiedzą
ładnie. co do grupy to w sumie nadnaturalni, bo ma węch wzmocniony, a tworzenie zapachów przyszło z czasem. ale nie wiem co dziewczyny jeszcze na ten temat powiedzą
Ana- księżniczka
Re: James Resovoir - James Franco
OJAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Francoooo <33333333333333
i wypad z drugim zdjęciem ;3
a co do mocy to kontrola na moje, albo nadnaturalni, coś w tym stylu
Francoooo <33333333333333
i wypad z drugim zdjęciem ;3
a co do mocy to kontrola na moje, albo nadnaturalni, coś w tym stylu
Yves- team dimitri
Re: James Resovoir - James Franco
iii... jakoś tak mi się strasznie skojarzył z tym z Pachnidła <333
Yves- team dimitri
Re: James Resovoir - James Franco
a może daaaajmy mu tych od żywiołów, do mojej kolekcji kolorków? xD
James- ~ * ~
Re: James Resovoir - James Franco
pfi. jasne
Wyśrodkuj zdjęcie. Lubię, lubię go, ale tutaj jakoś tak wygląda. Chociaż perfumy pasują xd
Nie znam pachnidła. buu
Wyśrodkuj zdjęcie. Lubię, lubię go, ale tutaj jakoś tak wygląda. Chociaż perfumy pasują xd
Nie znam pachnidła. buu
Ana- księżniczka
Re: James Resovoir - James Franco
Haha, śmieszne jest to, że mi się on też zaczął kojarzyć z pachnidłem. Ale dopiero po tym, jak pachnidło raczyłam przeczytać xD Głupie, ale wymyśliłam go na długo przed poznaniem książki czy filmu, a potem się okazało, że już ktoś wcześniej na coś podobnego wpadł... :/
James- ~ * ~
Re: James Resovoir - James Franco
kocham każdą twoją postać i Francja w pochodzeniu więc...
<33
przepraszam, ale musiałam to napisać.
<33
przepraszam, ale musiałam to napisać.
Maggie- team justin
Similar topics
» James Cook - Cole Mohr
» Brian Hartong-Witsen - James McAvoy
» James
» James
» Brajanek - James McAvoy
» Brian Hartong-Witsen - James McAvoy
» James
» James
» Brajanek - James McAvoy
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach