Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

+4
Jane
Maks
Luke
Mikaela
8 posters

 :: Tromsø :: Dzielnice :: Gimle

Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next

Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Pon Paź 18, 2010 7:46 pm

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Tenementhouse1byjaagaa

Zamknięty na cztery spusty, ale wejść się da. Oknem z tyłu budynku. Raczej nie uświadczysz tu włóczęgi, bo podobno budynek jest nawiedzony.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Wto Paź 19, 2010 2:55 pm

/ Rezydencja /

To było naprawdę denerwujące. Im już się mogło dziać to co widziała Mika, a ja się zgubiłem w centrum. Po prostu wjechałem nie w tą uliczkę co trzeba, potem nie miałem jak zawrócić i tak oto przed ten paskudny budynek podjechaliśmy o kilkanaście minut później niż spodziewałem się tam zajechać.
Zgasiłem silnik, spoglądając na Mikę, potem przeniosłem spojrzenie na budynek. Mieliśmy tam wpaść i....? Zaatakować tamtych? Yves potrafiła poparzyć każdego, a tutaj była w niebezpieczeństwie? To wydawało mi się dziwne. Szczerze mówiąc nie potrafiłem znaleźć żadnej odpowiedzi na pytanie: dlaczego jacyś nasi daliby się komuś złapać?
- Paskudna okolica - zauważyłem. W sam raz miejsce na morderstwo. Tak, to były bardzo dobre rozmyślenia na ten moment.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Wto Paź 19, 2010 7:13 pm

/ rezydencja /

Zgubienie się. Kolejna rzecz, którą powinnam przewidzieć, a nie skupiać się aż tak bardzo na poprzedniej wizji. To było moją zmorą. Nigdy nie mogłam trafić w odpowiedni czas. Ale i tak byłam w tym lepsza od większości. reszta to już całkiem nieregularnie przewidywała. No ale nie czas teraz na gderanie na temat co to ja umiem.
- Ich tu jeszcze nie ma - rzuciłam, gdy w końcu po wielu przeszkodach dotarliśmy na miejsce. Tak szczerze to nie wiedziałam, czy czekać w samochodzie i obserwować wejście, czy zaczaić się już gdzieś w budynku. Obie rzeczy miały swoje plusy i minusy. Gdybyśmy zostali w samochodzie moglibyśmy nie zdążyć na czas. W końcu nie wiadome było jakie jest tam przejście. I mogli za sobą zamknąć wejście. Natomiast gdybyśmy teraz spróbowali wejść to i tak moglibyśmy się tam na kogoś natknąć. Cholera ich wie.
Mika, musisz pokazać co potrafisz. Zamknęłam oczy i spróbowałam przywołać nasz obraz w tym budynku. Staliśmy przy jakiś drzwiach i przysłuchiwaliśmy się jakiejś rozmowie. To nie była rozmowa Justina i Yves.
czyli jednak warto wejść wcześniej.
- Musimy się gdzieś ukryć w środku - oznajmiłam i wysiadłam z auta.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Maks Czw Paź 21, 2010 7:06 pm

/rezydencja/

Nie marudziłem gdy się zgubiliśmy. W ogóle się nie odzywałem. Byłem niesamowicie wkurwiony faktem, że według Miki będę musiał kogoś uzdrowić. Zęby miałem tak ściśnięte, że gdybym chciał poruszyć żuchwą pewnie porządnie bym je spiłował, albo powyłamywał.
Wysiadłem z samochodu od razu gdy Mika oświadczyła, że jesteśmy na miejscu i zapaliłem papierosa.
-Pięknie tu i urokliwie. - mruknąłem pod nosem. - Miejsce ma klimat.
Wchodzić czy nie? Z pierwszą możliwością mógłby być problem biorąc pod uwagę, ze drzwi wejściowe są zabite deskami i opieczętowane łańcuchem z kłódką. Druga też odpada skoro Mika uważa, że mam tam wejść.
-Trzeba znaleźć inne wejście. - oświadczyłem wskazując na drzwi.
Maks
Maks
team maks, kurwa


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Czw Paź 21, 2010 7:16 pm

Naprawdę z trudem przejdzie mi to przez myśl, bo przez gardło to już kompletne nie ma mowy, ale to nie była pora na żarty. Tak, sam byłem zaskoczony swym dojrzałym podejściem. Czyżby dorastał? Nie, chyba nie. Wysiadłem za nimi z samochodu, zamykając drzwi. Upewniłem się, że nikt nie dostanie się do środka. Taka okolica, no po prostu trzeba uważać.
- Wiedziałem, że trzeba zajechać od tyłu - wymamrotałem bardziej do siebie, niż do nich, wbijając spojrzenie w te przeklęte drzwi zabite deskami. Z tyłu zawsze było jakieś wejście. Głupi zostawione okno bez takich desek jak w pozostałych. Przynajmniej tak mi się wydawało. Dobrzy zawsze odnajdywali jakieś wejście.
Za dużo myślę. Podszedłem bliżej, szukając czegoś z czym dałbym radę pogadać. Nic takiego nie było. I weź się dowiedz jak wejść do środka.
- Trzeba obejrzeć budynek - stwierdziłem zrezygnowany. Najgorzej jak ktoś nas jednak zauważy.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Czw Paź 21, 2010 7:25 pm

Westchnęłam. Po co ja w ogóle się w to pchałam? W dodatku w takim towarzystwie. Może i wyglądałam na zdecydowaną siebie i tego co chcę zrobić, ale w środku zaczynałam pękać. Nie było mowy bym wytrwała do końca jako mózg tej operacji. To było zbyt trudne jak na mnie.
Ruszyłam przed siebie cały czas przywołując, krótkie wizje nas wchodzących do budynku. Nie było to proste, bo większość odrobinę nie była związana z moim talentem. Ale chyba nie na marne tyle lat ćwiczyłam? tym sposobem bardzo szybko odnalazłam miejsce gdzie swobodnie można się przecisnąć do środka. Przynajmniej mi, nie wiem jak z chłopakami.
- Wciągnąć brzuchy - rzuciłam widząc jak się męczą.
W środku panował lekki półmrok, ale czego innego się spodziewać. Musiałam odczekać chwilę by przyzwyczaić swój wzrok.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Maks Czw Paź 21, 2010 7:58 pm

-Ja mam się przecisnąć przez taką szparę? Nie, dziękuję, jeśli chodzi o szparki wolę trochę innego rodzaju. - tym razem nie powstrzymałem się od komentarza. Zgasiłem niedopałek papierosa w kałuży i ruszyłem tą samą co Mika i Luke
Gdy już byliśmy w środku (nie powiem, przedostanie się było dość nieprzyjemne) westchnąłem ciężko i oparłem się o ścianę. Mój wzrok w miarę szybko przyzwyczaił się do ciemności.
-Jesteś pewna, że to tu? - szepnąłem
Maks
Maks
team maks, kurwa


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Pią Paź 22, 2010 1:36 pm

No naprawdę co ona sobie myślała odnajdując TAK wąskie przejście? Wciągać brzuchy? Pfi. I tak zaczepiłem o jakiegoś starego gwoździa i swetra już więcej włożyć nie będę mógł. Bok musiałem mieć rozwalony. Przez te ciemności nie widziałem zbyt dobrze.
- Szlag, by to trafił - syknąłem, wyczuwając ogrom rozerwania materiału. Jak zwykle musiałem wyjść na ostatnią ofiarę. Porzuciłem to. Miałem ważniejsze sprawy na głowie. W budynku było strasznie ciemno, a my jeszcze musieliśmy uważać. Byle kto, by nie sprawił, że jakiś nasz miałby kłopoty. A Źli lubili obstawiać budynki, wykorzystywane przez nich do ich złych celów.
- Jesteśmy tu sami? - zapytałem Miki. Cały czas szukałem czegoś, co chętnie ze mną pogada. Elektronika kochała plotkować.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Pią Paź 22, 2010 3:24 pm

Oczywiście nie obyło się bez narzekań. Normalnie jakbym wybrała się z dwoma dzieciakami. Nie dam rady. Na serio nie dam. Nawet jeśli w nagrodę jest życie wieczne, nie dam. Ale mimo swojej niepewności nadal pozostawałam niezłomna na zewnątrz.
- Jetem pewna, i prawie na pewno nie jesteśmy sami. Tylko nie wiem dokładnie gdzie oni są - odpowiedziałam na ich pytania i zaczęłam iść przed siebie jedną ręką dotykając ściany. Szukałam drzwi. I znalazłam. Trzeba było w końcu iść dalej, a nie czekać bezczynnie. Znaczy jak już uznam, że znaleźliśmy się w tym miejscu z wizji gdzie podsłuchiwaliśmy rozmowę to i będziemy czekać. Choć sama nie wiem.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Jane Pią Paź 22, 2010 3:51 pm

- Gdzie oni są? - Spytałam retorycznie trochę drżącym głosem. Chodziłam od ściany do ściany z założonymi rękami co chwilę spoglądając na Toma.
Powinni już tu być z Sebastianem. Czy coś poszło źle? Czy komuś z nich się cokolwiek stało? Tego najbardziej się obawiałam. W kochałam obie strony i tak samo strasznie przezywałabym, gdyby komukolwiek coś się stało. Prosiłam Sebastiana, aby nie doszło do żadnej walki między nimi. Aby blokował ich talenty, ale sam też nic im nie zrobił. Każdej ranie to właśnie ja byłbym winna. I tak to wiele mnie kosztowało. Codziennie przychodzące smsy od Lie i tak wystarczającą mnie bolały. Najchętniej zadzwoniłabym do niej, a nawet spotkała się z nią, jednak nie mogę tego zrobić. Wszystko by się popsuło.
Po spotkaniu Sebastiana zmieniłam się. Dość mocno. Zmieniły się moje poglądy, sama zachowywałam się inaczej, ale moje stosunki do mieszkańców z Rezydencji nie zmieniły się. Dokonałam już wyboru i nie mogłam go zmienić.
Stanęłam w miejscu naprzeciwko Toma i wgapiłam w niego wzrok.
- Jesteś pewien, że powinni zaraz przybyć? - Spytałam po raz kolejny.
- Na pewno. - Odpowiedział spokojnym głosem i obojętną miną. Od początku swojego pobytu z tymi ludźmi nigdy nie widziałam, żeby Tom się chociaż uśmiechał. Był mistrzem opanowania i spokoju. Totalne przeciwieństwo jej.
- I na pewno jest tam Justin? - Cały mój plan ległby w gruzach, gdyby pojawił się ktoś inny.
- Na pewno - Powtórzył.
Jane
Jane
~ * ~


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Maks Pią Paź 22, 2010 3:52 pm

-Nawiązałeś kontakt z czymś przydatniejszym od lokówki? - podobno od nich najtrudniej wyciągnąć informacje bo od nadmiaru wszelkich badziewi, używanych do włosów przez dziewczyny, ciągle są na haju. Tak samo prostownice.
W tym momencie czułem się strasznie bezużyteczny. Wlokłem się tylko za Lukiem i Miką czekając na... no właśnie, nawet nie wiedziałem co ma się niby wydarzyć.
Maks
Maks
team maks, kurwa


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Pią Paź 22, 2010 4:05 pm

Wreszcie coś zacząłem wyczuwać. Chodzące radio. Dosyć daleko, ale elektronika, która chodziła była łatwiejsza do wyczucia. Gdyby radio było teraz wyłączone nawet nie wiedziałbym, że jest w tym budynku.
- Są nad nami - powiedziałem cały czas skupiony. - Nie, trochę dalej. Jakiś młotek bawi się radiem. Ono mówi, że tam jest jeszcze dwójka osób.
Kontakt mi się urwał. Coś czułem, że młotek rzucił radiem o ścianę, bo to się go nie słuchało. Pewnie on nie umiał ustawiać stacji.
- Trzeba podejść bliżej. Tu gdzieś muszą być schody.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Pią Paź 22, 2010 5:31 pm

A jednak, Luke czasem okazywał się przydatny. W sumie nawet się cieszyłam, że jest tu ze mną. Albo i nie. nawet swoich odczuć już nie umiałam dokładnie określić. Nie lubiłam takich stresujących sytuacji. Była jak dla mnie zbyt męczące. O wiele bardziej lubiłam sytuację, w których stałam z boku i nic nie musiałam robić.
- Tam są - wskazałam na schody i ruszyłam w ich kierunku. Starałam się stawiać jak najciszej kroki, ale z taką podłogą to było dość trudne. Zwłaszcza stawiając stopy na kolejnych stopniach.
I wyżej góry byliśmy tym więcej przekleństw przychodziło mi do głowy i niektóre nawet zaczynałam sobie złośliwie szeptać. I to akurat było cholernie nieostrożne, ale inaczej stresu nie mogłam opanować.
- To chyba tam - po raz kolejny wskazałam kierunek skąd wydawało mi się dochodzą głosy. Ta cała scena była jak z jakiegoś beznadziejnego horroru drugiej klasy.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Maks Pią Paź 22, 2010 6:22 pm

Wspinając się po schodach starałem się stawiać jak najdłuższe kroki, by skrzypiało pode mną jak najmniej stopni. Wlokąc się za towarzyszami, po raz kolejny w mym życiu, czułem, że mój talent należy do tych najbardziej chujowych. Byłem jak kula u nogi.
-ja pierdole. - mruknąłem gdy znaleźliśmy się na piętrze. - gdzie teraz? - westchnąłem. Przecież nie zapukamy tam i nie wejdziemy z pytankiem: Czy zastaliśmy Jolkę?
Maks
Maks
team maks, kurwa


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Pią Paź 22, 2010 6:32 pm

Paskudne, skrzypiące schody. Starałem się jak mogłem, by nie hałasować, ale się nie dało. Podobnie jak Mika z każdym cichym skrzypnięciem przeklinałem. My tu chyba mieliśmy pozostać niezauważeni. Więc po co pchaliśmy się na górę? Nie lepiej zaczekać przy wejściu, zdzielić deską ludzi przetrzymujących Yves i Justina, a potem wiać? Nie, aż tak głupi nie byłem.
- W tamtą stronę - powiedziałem, wyczuwając biedne radio. Jęczą cicho, błagając, by ktoś je dobił. Albo porządnie tamtemu przywalił w jego imieniu. - To za zakrętem - powiadomiłem Maksa i Mikę, zatrzymując się. - Pierwsze drzwi. Bez problemu mogą nas usłyszeć. Radio już wariuje, że w pobliżu jest ktoś kto je rozumie - powiedziałem cicho. Czekałem, aż któreś z nich postanowi co dalej. Ja już co mogłem zrobiłem.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Pią Paź 22, 2010 6:46 pm

Już wiedziałam gdzie mamy iść i poczekać na dalszy przebieg zdarzeń. pomieszczenie obok. Bez zbędnych tłumaczeń od razu tam polazłam i oczywiście nie bałam się otworzyć drzwi. Byłam pewna, że akurat tam nie będzie nam nic groziło. Takie szczęście, odrobinę mniej stresu.
- Włazić - rzuciłam do Luka i Maksa, a gdy zamknęłam za nimi drzwi kazałam gestem im się całkiem przymknąć. Żeby usłyszeć głosy zza ściany wcale nie było trzeba natężać słuchu, a to znaczy, że nas równie dobrze jest słychać.
- Już idą - usłyszałam męski twardy głos. Zaczęło się.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Maks Pią Paź 22, 2010 8:13 pm

Wreszcie gdzieś dotarliśmy. Rozejrzałem się po pomieszczeniu. Nie leciało od niego nowością. Stare meble, ledwo trzymający się sufitu żyrandol i... jakieś dziwne kulki na dywanie. Gdy niechcący szurnąłem nogą kulki dostały nóżek i rozbiegły się na wszystkie strony. Karaluchy. A czego się spodziewać po takiej ruderze?
Postanowiłem się już nie ruszać i w kompletnej ciszy wysłuchiwać tego co mają do powiedzenia ci zza ściany.
Maks
Maks
team maks, kurwa


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Jane Sob Paź 23, 2010 9:25 am

- Już idą - Odezwał się Tom, a ja momentalnie zatrzymałam się i odsunęłam trochę w tył. To było chyba normalne, że bałam się tego co zrobi Justin, jak się zachowa.
- Jesteś pewien? - Spytał drżącym głosem. Jednocześnie chciałam się z nimi spotkać, wszystko powiedzieć. A jednak bałam się tego i czułabym wielka ulgę, gdyby jednak coś poszło nie tak i oni po prostu... uciekli? Tak, bez zbędnych walk, po prostu uciekli.
Chłopak pokiwał głową.
Opadłam po ścianie i siadałam na podłodze o nią się opierając. Nabierałam wątpliwości czy zrobiłam dobrze. W końcu to moje życie i mogę robić z nim co chcę, tak? A jednak...
Jane
Jane
~ * ~


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Sob Paź 23, 2010 11:25 am

Nadepnąłem na coś zaraz po wejściu do pomieszczenia. Wydało dźwięk jaki zwykle wydają z siebie pękające chitynowe pancerzyki. Skrzywiłem się. Rudera to jednak rudera. Podskoczyłem, gdy w kącie odezwał się telewizor. Niespodziewane ataki były paskudne. Zwłaszcza, że mieliśmy być cicho, a on tak głośno zawył. No jakoś tak z głowy wyleciało mi, że tylko ja go usłyszałem. Ale teraz przeszkadzał mi, bo nie słyszałem rozmowy w pomieszczeniu obok. Na szczęście był to stary sprzęt, który utrzymywał się w stanie śmierci(nie był podłączony do prądu), więc szybko zepchnąłem go w kąt swych myśli.
- Czy to Jane? - wyszeptałem zdumiony, słysząc znajomy głos.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Sob Paź 23, 2010 12:15 pm

Zaraz po pierwszym głosie odezwał się drugi. Tylko, że tym razem kobiecy. Na dodatek taki, którego trudno było zapomnieć. Serio. Gdy jeszcze jego właścicielka mieszkała w rezydencji to normalnie za każdym razem gdy go słyszałam napinałam mięśnie i próbowałam się opanować by się na nią nie rzucić. Tak było i tym razem.
W odpowiedzi na pytanie Luka tylko kiwnęłam twierdząco głową i ścisnęłam szczękę.
- Jeżeli ona za tym wszystkim stoi to na serio nie wyjdzie z tego żywo - mruknęłam gwałtownie przez zaciśnięte zęby. Miałam nadzieję, że przez to niezbyt bardzo chłopaki mnie zrozumieli. Oby. Chociaż już od dawna wychodzę na jakiegoś maniakalnego szpiega ze skłonnością do morderstw. Strach się bać co ze mnie jeszcze wyrośnie.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Justin Sob Paź 23, 2010 12:23 pm

/ Kino /

Byłam najbardziej naiwnym i najbardziej głupim człowiekiem na ziemi. Do innego wniosku nie można było dojść obserwując to co właśnie robiłem. Szedłem za jakimś podejrzanym typem do podejrzanej okolicy i na dodatek jeszcze ciągnąłem za sobą swoją dziewczynę. Normalnie koń by się uśmiał. Starsi od razu jak się pojawiłem w rezydencji powinni mnie zamknąć w jakieś izolatce i nie pozwolić na kontakty z innymi ludźmi. Tak wyszłoby wszystkim na zdrowie.
- W sumie nie wiem czemu nadal blokujesz nasze talenty skoro prowadzisz nas tylko na krótką rozmowę ze starą przyjaciółką - rzuciłem w kierunku nieznajomego. Miałem dość tej pustki w głowie.
- Cóż, ciebie blokuję z wiadomych powodów. Nikt nie lubi jak mu się czyta w myślach. Co do twojej dziewczyny to widząc jak się trzęsie to i lepiej, że nie pozwalam jej nic działać, jeszcze przez przypadek zaprószyłaby ogień i wtedy po nas wszystkich - odpowiedział, chyba zbyt bardzo szczegółowo niż się spodziewałem. - W tamta stronę - dodał prowadząc nas po schodach.
Nie podobało mi się to miejsce.
Justin
Justin
mistrzu


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Yves Sob Paź 23, 2010 1:42 pm

/Kino/

Czy któryś z nich pomyślał, że mogę się trząść z zimna, a nie tylko ze strachu? Gdy nagle temperatura twoje ciała spada o jakieś pięć stopni za sprawą lalusia, który blokuje talenty, raczej mało prawdopodobne wydaje się, że nie odczuje się zmiany temperatur nieprawdaż? A te dwa naburmuszone samce od razu uważają, że to ze strachu! I co z tego, że częściowo mają rację?
-cóż za klimatyczne miejsce.. - burknęłam idąc po schodach za naszym przewodnikiem.
Yves
Yves
team dimitri


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Justin Sob Paź 23, 2010 1:52 pm

- Aha - przytaknąłem Yves. - Przeszliście samych siebie dobierając miejsce spotkania... Jakby już nie było jakiś barów, hotelów, czy cokolwiek innego.
Chłopak prowadzący nas uśmiechnął się lekko, ale jego spojrzenie nadal było wściekłe i zimne. Spojrzenie rasowego typa spod ciemnej gwiazdy. Aż się miło na duszy robiło, nie powiem. Otworzył przed nami drzwi, a ja olałem zasady savoir vivre'u i wszedłem pierwszy. Yves pociągnąłem za sobą. Mogłem się założyć, że po tym dniu już nigdy się do mnie nie odezwie. O ile będzie jutro.
Pomieszczenie było bardzo staromodnie urządzone, ale wyglądało lepiej niż reszta kamienicy. Tyle dobrego. Od razu w oczy rzuciło mi się zepsute radio leżące przy ścianie. A potem zauważyłem Jane. Uśmiechała się przyjaźnie jak zawsze. Ale tym razem ja nie mogłem odwdzięczyć się tym samym.
- Hej Justin - przywitała się. A ja znów to samo. Słowo z siebie wykrzesać nie mogłem. Choć w sumie miałem od groma pytań do dziewczyny.
Za to zauważyłem też kolejnego mężczyznę. Kolejny koleś pokroju tamtego. Milutko.
Justin
Justin
mistrzu


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Mikaela Sob Paź 23, 2010 7:38 pm

- Hej Justin - usłyszałam Jane. No proszę. I dotarli na miejsce. I co teraz Mika? Wyskoczysz z ukrycia i krzykniesz: NIESPODZIANKA! Szkoda, że nie zabrałaś ze sobą gwizdków i czapeczek. A najbardziej szkoda, że nie zabrałaś szampana. Z chęcią byś się teraz upiła. Najlepiej do upadłego i niech cię wynoszą na rękach z tego okropnego miejsca.
Spróbowałam przywołać jeszcze jedną wizję tego jak Yves skończy tak jak skończyła. Zobaczyłam tylko uśmiechniętą twarz chłopaka i to jak Jane zakrywa sobie oczy, a potem zostaje stamtąd wyciągnięta. Gdybym widziała to co stanie się chwilę wcześniej.
- Jezu, Sebastian, wieki ci to zajęło - jęknął jeden z chłopaków. Ten co był tutaj wcześniej. - Przynajmniej teraz nie ociągajmy, nawijaj Jane.
Szkoda, że nie mogłam ich widzieć, na pewno wiele więcej wyciągnęłabym z tej rozmowy. W końcu gesty i wyrazy twarzy czasami zaczął o wiele więcej niż słowa.
- Justin, jaaa... Nie wiem od czego zacząć... - zaczęła Jane. Zawsze wiedziałam, że nie należy do najmądrzejszych osób. Nic nowego.
- Może od tego dlaczego chciałaś nas tutaj widzieć? - zapytał Justin. Brzmiał jakoś drętwo. I jedno mnie zdziwiło. Dlaczego w ogóle pytał o takie rzeczy? Przecież mógł sobie to wyczytać z myśli... Chyba, że... Ja pierdolę.
- Oni blokują talent Justina - szepnęłam zaskoczona do Luka i Maksa. Czyli nie mogliśmy się ujawnić, a co jak zablokują nas?
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Luke Nie Paź 24, 2010 12:00 pm

Spojrzałem na Mikaelę. Naprawdę sądziła, że Jane mogła z tamtymi współpracować? A co jeśli oni ją porwali? Przecież nie było już jej tyle czasu. Przypuszczałem, że ona gdzieś tam baluje, ale żeby trzymała z takimi typkami? Nie, to nie mogła być Jane.
Potem pojawili się już Yves z Justinem. Kolejny dziwak ich prowadził. Umiał blokować talenty? Sprawdziłem, czy dalej słyszę przeklęty, stary telewizor w kącie. Słyszałem. Zacząłem się skupiać na tamtym radiu. Było tak blisko. Nawet zepsute powinno mi coś odpowiedzieć. Czy dziewczyna jest związana? Czy jest tam z własnej woli.
Już nie musiałem pytać radia. Sama odpowiedziała.
- To niemożliwe - wymamrotałem. Gdybym się nie bał tego, co jest na podłodze pewnie bym usiadł. Byliśmy w cholernie wielkim niebezpieczeństwie. Jakiś zły mógł zablokować nam talenty. A i jeszcze nie wiedzieliśmy, co umieli pozostali. A jeśli ktoś miał równie wielką siłę, co Matt? Jane też mogłaby zaatakować dźwiękiem. Nie, ona by nam tego nie zrobiła.
- Jak my niby mamy ich wyciągnąć stamtąd? - syknąłem cicho. Dlaczego nie powiadomiliśmy o tym żadnego opiekuna? To było głupie.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Opuszczona Kamienica przy Odins Veg Empty Re: Opuszczona Kamienica przy Odins Veg

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Tromsø :: Dzielnice :: Gimle

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach