Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Boczne przejście na piętro

5 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Boczne przejście na piętro - Page 2 Empty Re: Boczne przejście na piętro

Pisanie by Fangora Sob Cze 02, 2012 10:24 pm

Od pewnego czasu marzyło mi się, żeby gdzieś tak sobie wyjść z Saturnem. Gdzieś razem i celowo, nie tylko, żeby spotkać go gdzieś niby przypadkiem i przyłączyć się do jego wycieczki. Marzyło mi się to jednak trochę skrycie, bo chociaż z natury jestem optymistką, to ciężko było mi sobie wyobrazić Saturna w takiej sytuacji. A wyobraźnię przecież mam dość bujną. Nie marzyłam o tym oficjalnie. Nie myślałam o tym. Tylko gdzieś podświadomie we mnie siedziało. No i działo się teraz, a ja pojęcia nie miałam co ze sobą zrobić. Byłam po prostu zbyt podekscytowana. Czułam jak fale gorąca zalewają moje policzki i dziękowałam w duchu w swoim przodkom za takie korzenie jakie mam. Chociaż nie musiałam czuć się zawstydzona przez to, że czułam się zawstydzona.
I już nie przepraszałam. Mogłabym, bo to, że nie przepraszałam wcale nie znaczyło, że przyznałam rację Saturnowi. Nie miał racji. Dalej nie widziałam tej jego głupoty, ale na nic były moje tłumaczenia. Wiem, ze na nic, i całe szczęście umiałam ustąpić.
Albo za bardzo pochłonęła mnie myśl o tym gdzie pójdziemy i kiedy, żeby się teraz skupiać na tym kto ma rację.
Nie było mi wygodnie. Znowu wyprostowałam nogi, tym razem siadając na kanapie tak jak się powinno. A co jakiś czas patrzyłam na Saturna. Właściwie co jakiś czas nie patrzyłam, bo częściej patrzyłam.
-Jasne, że zgadzam.-chciałam zabrzmieć nonszalancko, ale ja chyba po prostu tak nie umiem. Pewnie zabrzmiałam tak jak się czułam. Podekscytowana.
-Piątek jest świetny. Naprawdę lubię piątki. W piątki ludzie są jakoś mniej zestresowani, a bardziej zadowoleni. Jakby z każdym piątkiem pokonali pewien etap w życiu. Tak się nawet mówi, ze piątek to tygodnia koniec i początek. I wszyscy w piątek idą się bawić, bo nie muszą wstać w sobotę. Ale wtorek też lubię. Wtorek jest.. Wtorek jest po poniedziałku, a poniedziałek to dobry dzień. Jak dziś. Właściwie lubię każdy dzień.-wyjaśniłam, bo naprawdę mogłam się do niego dostosować w tej kwestii, a tak sobie dodatkowo myślałam, ze jeśli mi coś nie będzie pasowało to on zaraz się rozmyśli albo coś. A przecież nie chodzi o kwestie randkowania. Wyjścia z Saturnem były zawsze udane i dobre. Każdy kto gdzieś z nim wychodził musiał o tym wiedzieć. Tylko raz nieco źle się czułam po takim wyjściu. Tym piknikowym. Sam piknik był wspaniały, ale następnego dnia rano niefajnie bolała mnie głowa.
-I wiesz, moglibyśmy pójść do kina na jakiś film, który lubisz? Znaczy z gatunku, który lubisz, bo nudziłbyś się na filmie, który już widziałeś. Chociaż ja oglądam niektóre kilka razy i się nie nudzę, ale nie wiem. Mógłbyś mi pokazać coś co lubisz? Właściwie, to nawet nie musi być film. Tak tylko mówię.-wyrzuciłam z siebie niemal jednym tchem, dając upust swojej ekscytacji. Nie chciałam mu niczego narzucać, ale czasem po prostu nie umiem siedzieć cicho.
Fangora
Fangora
~ * ~


Powrót do góry Go down

Boczne przejście na piętro - Page 2 Empty Re: Boczne przejście na piętro

Pisanie by Saturn Nie Cze 03, 2012 7:39 pm

Widziałem, że Fangora czuje się zawstydzona. Znałem ją na tyle dobrze by to widzieć. Ale ja sam nie byłem lepszy, znaczy byłem gorszy w tym zawstydzeniu, choć nie wiem jak to było po mnie widać i czy Fangora zauważyła. W zasadzie strasznie to głupio musiało wszystko wyglądać, takie wzajemne zawstydzanie, zwłaszcza, że sam nie wiedziałem czy te fangorowe zawstydzenie to jest takie bardziej pozytywne, czy negatywne. Znaczy pewne było, że ja je wywołałem, ale nie wiedziałem czy poprzez dobre zachowanie, czy poprzez złe. A w zasadzie miałem na to w tej chwili wyjebane. Bardziej niż zawstydzenie interesowało mnie to z jaką radością Fangora podchodzi do tego piątku. Piątek, skąd do chuja do głowy przyszedł mi piątek. Ale dobrze, że przyszedł. Choć pewnie gdybym powiedział czwartek, Fangora by i tak wymyśliła coś na jego temat, coś pozytywnego. Zresztą sama w końcu się do tego w swoich słowach przyznała.
- No to piątek - zdecydowałem w końcu. Ktoś musiał. Ech, chyba coś tam czuję, że od tego piątku już będę lubił wszystkie piątki. Ale cicho, nieważne. Nie powiem tego na głos. - Chyba ja też teraz polubię piątki - powiedziałem cicho. Kurwa.
Ja pierdolę.
Całe szczęście, że jednak Fangora była Fangorą i rzeczywiście zaproponowała co moglibyśmy robić. Szczerze? Za chuj nie wpadłbym na kino. Najpierw pewnie pomyślałbym o jakimś spacerze z żarciem, potem o koncercie. Ale to pierwsze robiliśmy zawsze. Tego drugiego bałbym się zrobić, bo ja nie wiem jak Fangora czułaby się w takim miejscu. Natomiast kino było neutralne. Znaczy jakoś tam wielkich uczuć do filmów nie miałem, w zasadzie były mi obojętne. Ale jakoś podobało mi się siedzenie z Fangorą w ciemnej sali.
- Film to dobry pomysł, Fangoro - nawet udało mi się pokazać trochę entuzjazmu. - A ja jakoś nie mam wielkich wymagań co do niego. Z tobą mógłbym nawet pójść na kreskówkę. Zresztą na wszystko. Możemy pójść bez sprawdzania i po prostu zaczepić o to co jest. - To był chyba w miarę pomysł. Planowania nie lubiłem.
Saturn
Saturn
mamwyjebanek


Powrót do góry Go down

Boczne przejście na piętro - Page 2 Empty Re: Boczne przejście na piętro

Pisanie by Fangora Pon Cze 04, 2012 3:50 pm

Właściwie nie chodziło mi o to, żeby iść na obojętnie jaki film, mieliśmy iść na coś co lubi Saturn! Ale i tak, czy mogłabym narzekać? Ba! Po chwili zastanowienia stwierdziłam, ze taki sposób wybrania filmu jest niesamowicie ekscytujący. Coś jakby się jadło czekoladki i nie wiedziało na jaki smak się trafi. Lubię czekoladki. Chociaż lubię też wiedzieć jakie mają nadzienie. Cóż, odrobina ryzyka jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
-Zróbmy tak.-zgodziłam się, jednocześnie powstrzymując się od tańca radości i ekscytacji. Jeszcze by mnie uznał za wariatkę, a ja przecież tylko cieszyłam się z udanego wieczoru. Bo byłam pewna, ze będzie udany. Szczególnie, że ja lubiłam nawet kreskówki. I komedie, i horrory. Ale horrory to przy zapalonym świetle. I lubiłam Saturna, i jeszcze kinowe przekąski.
-Chodź.-rzuciłam nagle, podnosząc się z kanapy.-Musisz odebrać swoje płyty.-przypomniałam, bo przecież z każdą chwilą u mnie, zbierają tylko kurz!

//przeskok!
Fangora
Fangora
~ * ~


Powrót do góry Go down

Boczne przejście na piętro - Page 2 Empty Re: Boczne przejście na piętro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach