Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Stara Prochownia

5 posters

 :: Tromsø :: Centrum :: Kultura

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Stara Prochownia - Page 2 Empty Re: Stara Prochownia

Pisanie by Judy Nie Wrz 16, 2012 10:27 pm

Nic nie rozumiem. Jeszcze przed chwilą odsuwałeś się ode mnie, teraz wyciągasz swoją dłoń. Patrzę na Ciebie, znów zagubiona. Zapomniałam już o tym, że miałam udawać silną. Rozchylam wargi. Chcę coś powiedzieć, ale w końcu nie mówię nic. Chwytam się Twojej dłoni. Jest moją liną. Moją ucieczką od strachu przed tym, co za mną i przed tym, co przede mną. Zapominam o wszystkim. Robię krok w tył. Krok w przód. Podążam za Tobą. Nie ciągniesz mnie, a jedynie lekko sugerujesz, w którym kierunku powinnam podążyć. Dziwię się, że nie potykam się o swoje stopy. Dziwię się, że nie depczę po Twoich. Myślałam, że nie umiem tańczyć.
Patrzysz na mnie. Uśmiechasz się. Mówisz do mnie. Śmieje się. Znamu się jedynie kilka minut, może kilkanaście. Nie wiem ile czasu minęło od momentu, w którym otaksowałeś mnie płytkim spojrzeniem. Mimo wszystko, czuję się jakbym znała Cię od dawna. Ale Ty nie znasz mnie. Widzisz jednak, że nie odrywam od Ciebie wzroku. Mów do mnie więcej. Chyba znów się śmieję. - Jeśli nie znajdziesz nowego perkusisty, pozostaje Ci inna opcja. Możesz zostać tancerzem. - stwierdzam, choć wcale się na tym nie znam. Może wcale nie umiesz tańczyć. Może tylko mi wydaje się, że Twoje ruchy są płynne, że dobrze mnie prowadzisz, mimo tego, że trzymasz jedynie moją dłoń. Nie powinnam tego mówić. Nie chcę, abyś zrezygnował ze swojego zespołu, porzucił swoją gitarę. Pasujesz do niej jak i do zakurzonego podestu. Kurz widoczny był w niebieskim świetle. Opadał na Twoje włosy. Nie ma muzyki, ale jesteśmy my i jesteśmy młodzi i żywi. Mogłaby pojawić się dziesięciotonowa ciężarówka. Moglibyśmy pod nią wpaść. Czułabym się zaszczycona.
Ale to mija. Znów pojawia się on. Znów staje obok. Przewraca oczami. Prycha. Mówi mi, że jestem dziecinna. A ja wątpię w śmiech, który jeszcze przed chwilę wydobywał się z moich ust. Nie chcą puszczać Twojej dłoni, choć on nalega, abym to zrobiła. Spoglądam na Ciebie, wzdycham, udaję, że się uśmiech. Nie słucham go. Splatam Twoja palce ze swoimi. Mocniej łapię się liny, którą mi rzuciłeś.
Judy
Judy
is a runt


Powrót do góry Go down

Stara Prochownia - Page 2 Empty Re: Stara Prochownia

Pisanie by Ethan Pon Wrz 17, 2012 3:58 pm

Jestem taki lekki. Jak kwiatuszek, jak pszczółka robię piruety, a ty robisz je ze mną. I tak wirujemy, wirujemy. Zaraz zwymiotujemy.
- Tylko z Tobą będzie mi to tak dobrze wychodzić -zapewniam ją, ciebie. Ależ ze mnie pozer, powiedziałbym to każdej innej. Ale każda wierzy w te słowa, każdej one się podobają. Więc muszę je mówić. Lubię, kiedy jest miło. I wesoło. To nowość.
Ktoś z mojej grupy macha do mnie ręką. Umawialiśmy się, że podwiozą mnie do Rezydencji. Jestem zmęczony, jestem już w stanie tylko lec na łóżku i oddać się pod opiekę kołderce. Nasz taniec był ostatnim moim dziś przejawem życia. Zimno otrzeźwia, ale w pewnym momencie każe zamknąć oczy i odpłynąć. Waham się - co mam Ci powiedzieć teraz. Idę, a ty? Nie wiem, że jesteś też w Rezydencji. Oni też Cię nie znają - nikt Cię nie zna. Nie chcesz tego, prawda? Gdybyś chciała, pozwoliłabyś komuś. Ale jak ktokolwiek w taki sposób może chcieć być w Twoim towarzystwie i jak teraz to rozgryziemy. - Mój kierowca jedzie, muszę iść- zrywam to połączenie, zostawiam Twoją dłoń w powietrzu samą. Jestem tchórzem, nie zostanę na resztę wieczoru. - Na pewno się jeszcze spotkamy - mówię do mojej partnerki, cofam się i ciągnąc za sobą gitarę wskakuję do samochodu. A kiedy się odwracam stoisz z jakimś ciemnym typkiem. Wygląda niewyraźnie.
Ethan
Ethan
gwiazdorzy


Powrót do góry Go down

Stara Prochownia - Page 2 Empty Re: Stara Prochownia

Pisanie by Judy Pon Wrz 17, 2012 4:36 pm

Mówisz do mnie, a ja znów się uśmiecham. Czuję się dość dziwnie, ale jest mi przyjemnie. Przez chwilę odnoszę nieznajome mi wrażenie, że chyba czuję się szczęśliwa. Przez chwilę. Przez kilkadziesiąt sekund. Ale te sekundy zaraz miną. Są zbyt krótkie, abym zapamiętała, co to za uczucie. Nie podejrzewam, abyś kłamał. Miałeś rację, jestem naiwna. Udaję tylko, że nie wierzę w to, co słyszę.
Ale Ty puszczasz moją rękę. Potakuję cicho, udając, że rozumiem. Chwyciłeś za ostry nóż i przeciąłeś linę, a ja, choć z niewysoka, upadłam na zimną posadzkę. Kręci mi się w głowie. Unoszę brwi i przyglądam się Tobie. Obiecaj. Obiecaj, że jeszcze się spotkamy. - Chciałabym tego. - odpowiadam jedynie. Chcę znów odnaleźć jego dłoń, chwycić ją, nie pozwolić mu odejść. Wierzę, że więcej go nie zobaczę. Może się mylę. Może nie. Nie wiem. Wiem, że już odszedł. Łapie za samochodową klamkę. Otwiera drzwi. Ja czuję pustkę. Robię krok w tył, ale potykam się. Znów znajduję się w czyichś ramionach. Samochód odjeżdża, a ja podążam za nim wzrokiem. A potem wyrywam się z chłodnych objęć zachłannych dłoni. Ten dotyk był nieprzyjemny. Znów jest mi zimno. Idę w stronę Rezydencji. Jestem kwiatem jabłoni. Potrzebuję kogoś, kto zrozumie, ale wcale nie szukam. Chcę, aby mnie posłuchali, ale nic nie mówię. Więcej już nie pamiętam.

/ zt
Judy
Judy
is a runt


Powrót do góry Go down

Stara Prochownia - Page 2 Empty Re: Stara Prochownia

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 :: Tromsø :: Centrum :: Kultura

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach