Następca tronu Królestwa Norwegii Arcyksiążę Rangvald Dorian Scorpius Luchihan Matrin Ingvar Glücksburg - Penn Badgley

Następca tronu Królestwa Norwegii Arcyksiążę Rangvald Dorian Scorpius Luchihan Matrin Ingvar Glücksburg Syn Króla Norwegii Haralda V i Małżonki Sonji Glücksburg, Władca Wyspy Księcia Rangvalda leżącej na Morzu Bałtyckim, odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.

Charakter: Książę powinien być jaki? Po pierwsze przystojny, po drugie wykształcony, odważny, rozważny, waleczny, oczytany, po trzecie powinien władać królestwem choć trochę większym niż zwykłe osiedle. Więc odrzucamy osiedlową mafię, ale już ta sycylijska mogłaby podejść pod to sito. Tylko, że na świecie ludzi, w których żyłach płynie błękitna krew, jest malutko. I wcale nie chcą zapuszczać się do jakiejś Sycylii, czy innych gorących państw, by władać tymi brudasami. Optymalnym państwem do władania jest cudna Norwegia, choć z doświadczenia wiadomo, jacy są jego mieszkańcy - narzekają na ten piękny teren, jaki sobie wywalczyli ich przodkowie, narzekają na mroźne zimy i pochmurne lata. I nie potrafią poprawnie dziękować władcy za to, że kontynuuje tradycje staroskandynawskie. Ale na szczęście już za kilka lat na tronie zasiądzie najgodniejszy z licznego rodu Glücksburgów - Rangvlad. Młodzieniec posiada wszelkie cechy dobrego władcy - jest mądry i sprawiedliwy, a do tego czarujący i umie się zachować. Samo nawet jego imię - Rangvald, jest już błogosławieństwem i przepowiednią jego przyszłości. Chłopiec, który został nazwany "dobrym władcą", nie ma prawa zawieść oczekiwań.
Dorianowi od młodego wlewano do głowy wszelakie zasady, a w wieku dziesięciu lat umiał już grać Chopina, jeździć na koniu, tańczyć pięć rodzajów tańców uroczystych, znał każdą zasadę etykiety na pamięć, a konstytucję swej Ojczyzny recytował przy każdej kolacji. Był zawsze oczkiem w głowie rodziców i to tylko w nim pokładali największe nadzieje. To pewnie dlatego dwójka młodszych wyrosła na takich degeneratów, na jakich wyrosła. W wieku szesnastu lat oddano w jego ręce władanie wyspą na Morzu Bałtyckim i tak się dobrze spisuje, że ludzie go stamtąd uwielbiają. Ale nie tylko mieszkańcy tej wyspy go uwielbiają. Scorpius jest ulubieńcem całej Norwegii. Zawsze ładnie uśmiechnięty, stoi obok Ojca i Matki, nie sprawia problemów, nie ma żadnych skandali na swoim koncie, jeździ do Afryki z księciem Williamem, żeby robić szczepionki małym murzynkom. Istny cud. Jedyne zdjęcia, które może pokazać prasa, to te, na których Rangi siedzi na swoim białym rumaku, jest na uroczystej kolacji, czyta dzieła Hemingwaya.
Jaki on odmienny od swego rodzeństwa. Siri i Felix to ucieleśnienia zła. Aż dziw bierze, kiedy postawimy tamtą dwójkę obok Haralda, Sonji i ich ukochanego Rnagvalda. Ta trójka uśmiechnie się pogodnie, powita króla Hiszpanii ze wszystkimi dworskimi uprzejmościami. Dla Siri to powód, by rzucić niegrzeczne "siema stary", a Felix, zaślepiony zachowaniem młodszej siostry, będzie chciał pokazać jaki to on nie jest i rzuci ciastem w Króla. A później Mama, Tata i Syn, muszą świecić oczyma za dwójkę, która każdego dnia grabi sobie coraz głębszy grób. Wydziedziczenie byłoby radykalną ostatecznością, aczkolwiek Rangvaldowi z każdym dniem coraz przychylniej przychodzi myśl o tym. I co z tego, że kocha rodzeństwo? Nie umie zrozumieć, dlaczego Sigird tak trudno ubrać ładnej sukienki, nie rozumie, dlaczego Felix musi zachęcać młode królewny do palenia niezidentyfikowanych rzeczy.

Talent: Rangi zwraca na siebie uwagę i zdobywa serca. Pomimo grzecznego stylu bycia od kilku dni jest na każdej stronie, a nastolatki pragną mieć takie ułożone życie jak on. Nawraca ludzi. A jak się postara, to widać wokół niego nawet świecącą aurę.

Historia:Od dwóch dziesięcioleci czwarty lipca to podwójne narodowe święto Norwegów. Zarówno władająca królowa, jak i jej syn obchodzą tego dnia swoje urodziny. Piękny dostała prezent Sonja, kiedy rankiem 1990 roku na świat wyszedł jej pierwszy syn. Dumny ojciec, piękna małżonka i ich pierworodny wkrótce zostali ulubieńcami monarchów całego świata. Rodzice włożyli całe serce w wychowanie Rangvalda. Włożyli w niego pieniądze, których nie chcieli jego bracia, złożyli na jego barkach wszelkie nadzieje. I się opłacało. Dziecko okazało się wybitne, chwalone jest nawet przez samą Królową Angielską. Niestety w rodzinie zdarzyła się czarna owca - Siri. Cóż mieli począć rodzice? Zajęci są przecież władaniem państwem, Rangi też włada swoją wyspą. Więc kto się zajmie Siri? Felix. I to był błąd. Bo od tej chwili resztka nadziei zgasła. Otóż w rodzinie mamy już dwie czarne owce. Ale ich ciemność nie przyćmi światła Rangvalda. Złote dziecko, na którego barkach złożona została odpowiedzialność utrzymania dobrego skojarzenia z nazwiskiem Glücksburg, musi sobie poradzić, gdyż od tego zależy przyszłość całego Państwa.
Ambitny, pracowity. Jego marzeniem zawsze było studiowanie na dobrej i znanej uczelni. Studiował na Eton, ale nie dane było skończyć mu nauki. Po roku musiał wrócić, by kontynuować naukę już w Ojczyźnie. Przymus taki nałożyło na niego dwóch jegomościów, którzy ważą się robić sobie z niego żarty i wmawiać, że jest jakimś magikiem, czy kimś tam.