Lucius Maessala - Brad Pitt
4 posters
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
Lucius Maessala - Brad Pitt
Imię i nazwisko:Lucius Julius (Cezar) Maessala
Wiek: 26 lata
Data urodzenia: 19 kwietnia
Wygląd:[Brad Pitt] Dość wysoki blondyn o błękitnych oczach, umięśnionym lecz szczupłym ciele.
Charakter:
Pewny siebie indywidualista pragnący podążać swą własną drogą. Wierzy w swoją ocenę sytuacji, podobnie jak we własne możliwości. Uważa się za lepszego, niż większość społeczeństwa. Duma i pycha nie są mu obce, choć procentowo nie ma ich tyle, co zwykłej bezczelności. Wygadany, potrafi dopiec i zmieszać z błotem. Nie zwykł pomagać byle komu, ani nawiązywać od razu przyjaźni. Większość ludzi traktuje jak plebs, stając się jedynie słodko wręcz uczynnym, gdy czegoś mu trzeba. Egoista, skupiony na sobie i własnej korzyści.
A jednak, wbrew pozorom, stać go na szlachetne gesty i iście bohaterskie zachowania. W gruncie rzeczy jest bowiem dobry, choć uważa nadmierne okazywanie tego za słabość. Nie ma ambicji, by zostać władcą świata, a swoją moc traktuje jak zabawny dodatek do życia.
Uwielbia się bawić, tańczyć, pić. I palić, co robi nałogowo i czego w żadnym wypadku nie zamierza kończyć. Lubi to i nie przekonują go zdrowotne argumenty. Uważa bowiem, że to jego życie, jego wybór. Takie samo podejście ma zresztą wobec reszty świata. Tolerancja i wolność jednostki. Można by wręcz powiedzieć, że w jakimś stopniu jest anarchistą.
Miłość i kobiety? Choć wiele partnerek przewinęło się przez jego życie, nie traktuje dziewczyn przedmiotowo. Żaden z niego romantyk, lecz ma dość klasy, by szanować drugą osobę. Zdarzają mu się przelotne romanse. Głównie przelotne romanse. Z poważnym zaangażowaniem u niego kiepsko. Może dlatego, że nie zaznał dość czułości w dzieciństwie. A może raczej, nikt nie zainteresował go jeszcze wystarczająco?
Ma mnóstwo pasji - narty, żeglarstwo, wspinaczka. Tak, to głównie sporty. Ruch wszelkiego rodzaju to dla niego ogromna przyjemność i w zasadzie konieczność. Jest typem człowieka, który długo w jednym miejscu nie usiedzi.
Sporo w nim sprzeczności różnego rodzaju. Niby szybko się nudzi i wciąż poszukuje nowych wrażeń, a jednak gdy coś naprawdę mu się spodoba, trzyma się tego uparcie, jak choćby swoich pasji. Na pierwszy rzut oka patrzy na Ciebie z pogardą, a chwilę później zaniesie Cię do domu na plecach, żeby było Ci miło. Wyśmieje kogoś i zbluzga, a następnego dnia odda mu paczkę fajek gratis, tak dla poprawienia relacji. Bo w sumie to chciałby być tym "fajnym" facetem. Tylko jakoś się to tak wszystko pieprzy.
Trochę mu się jednak z wiekiem podejście do życia zmieniło, zwłaszcza, odkąd wrócił do Rezydencji. Parę lat wesołego życia, prowadzenia biznesów, imprezowania i cieszenia się wszystkim, czym tylko można trochę go "uspokoiło". Dalej nie znalazł sobie nikogo, dalej ma luzackie podejście do życia. Jednak odkąd zajmuje się dzieciakami i musi za nie odpowiadać, sam zrobił się dużo dojrzalszy. Ostatecznie musi być również jakimś przykładem, jeśli chce czegoś od nich wymagać. Co nie zmienia faktu, że z problemami albo imprezą, to lepiej do niego, niż reszty wychowawców.
Talent: Potrafi przemienić się w konia. Wysokie, długonogie zwierzę, o wiele szybsze, wytrzymalsze i sprawniejsze niż zwykli przedstawiciele tego gatunku. W tej postaci potrafi biec maksymalnie ok. 120km/h, zaś opowieści o całodniowym galopie (tym takim spokojnym) przestają być przesadzone.
Koń.
Historia:
Pochodzi z Włoch, konkretnie obrzeży Rzymu. Wychował się w niezwykle bogatej rodzinie, jako jedyny syn i oczko w głowie rodziców. Od małego był rozpieszczany, a wszelkie jego zachcianki spełniane bez zastrzeżeń. Najlepsze zabawki, najdroższe ciuchy, najnowsze telefony. Gdy wszedł w wiek nastoletni, wolno mu było robić praktycznie wszystko, na co miał ochotę. Urządzał imprezy w posiadłości rodziców i sam pętał się po klubach Rzymu. Otarł się o złe towarzystwo i mało brakowało, a wylądowałby w więzieniu za posiadanie narkotyków, lecz pieniądze ojca wystarczyły by oczyścić go z zarzutów. Czy przystopował, od tamtej chwili? Nie bardzo. Jedynie zwracał większą uwagę na to co, gdzie i z kim robi.
Jego talent ujawnił się, gdy miał czternaście lat i wstrząsnął nim dogłębnie. Zdarzyło mu się kiedyś uciekać przed parą spienionych dobermanów, strzegących posesji jego kolegi, któremu chciał wyciąć niemiły dowcip. Gdy pędził, a psy prawie że go doganiały, czuł strach większy niż kiedy indziej w życiu. Wizja więzienia to było nic, w porównaniu z rozszarpaniem przez wściekłe kundle. Biegnąc, poczuł nagle dziwne gorąco, rozlewające się po całym jego ciele, a początek biorące jakby w sercu. Jego oddech przyspieszył i nim na dobre zorientował się, co się dzieje, biegł już o wiele, wiele szybciej niż chwilę temu. Dawał z siebie wszystko i dopiero po jakimś czasie zauważył, że psy zostały daleko w tyle. Odważył się wtedy zatrzymać i powoli zaczęło do niego docierać, że coś jest bardzo, bardzo nie tak.
Widział inaczej, prawie dookoła własnej głowy, i słyszał o wiele wyraźniej niż kiedykolwiek. Czuł również dziwny, koński zapach, którego przez chwilę nie mógł umiejscowić. Potem zaś opuścił głowę i zobaczył własne kopyta. Pół z rżeniem, pół z wrzaskiem powrócił do ludzkiej postaci, zupełnie nie rozumiejąc co się stało. Skołowany i wystraszony wrócił do domu.
Utrzymywał wszystko w sekrecie przez rok, powoli odkrywając jak działają jego zdolności i jak może je kontrolować. Utalentowani odnaleźli go przypadkiem. Będąc akurat w Rzymie wyczuli jego obecność i zaproponowali mu, by udał się wraz z nimi do ich szkoły. Spędził w niej klika lat, aż do momentu, gdy zapanował całkowicie nad swoim darem. Z niejakim żalem opuścił wtedy progi szkoły, idąc w tak zwany świat i zajmując się własnym życiem. Jednak jakiś czas później Starsi skontaktowali się z nim ponownie, zapytując czy nie zechciałby wrócić i pomóc przy szkoleniu nowego pokolenia utalentowanych, z którymi mieli istne utrapienie. A Julius zgodził się, traktując to jak kolejną przygodę.
Grupa:Zmiennokształtność.
Poziom zaawansowania:zaawansowany.
Wiek: 26 lata
Data urodzenia: 19 kwietnia
Wygląd:[Brad Pitt] Dość wysoki blondyn o błękitnych oczach, umięśnionym lecz szczupłym ciele.
DRUGI OPIEKUN ZMIENNOKSZTAŁTNYCH
Charakter:
Pewny siebie indywidualista pragnący podążać swą własną drogą. Wierzy w swoją ocenę sytuacji, podobnie jak we własne możliwości. Uważa się za lepszego, niż większość społeczeństwa. Duma i pycha nie są mu obce, choć procentowo nie ma ich tyle, co zwykłej bezczelności. Wygadany, potrafi dopiec i zmieszać z błotem. Nie zwykł pomagać byle komu, ani nawiązywać od razu przyjaźni. Większość ludzi traktuje jak plebs, stając się jedynie słodko wręcz uczynnym, gdy czegoś mu trzeba. Egoista, skupiony na sobie i własnej korzyści.
A jednak, wbrew pozorom, stać go na szlachetne gesty i iście bohaterskie zachowania. W gruncie rzeczy jest bowiem dobry, choć uważa nadmierne okazywanie tego za słabość. Nie ma ambicji, by zostać władcą świata, a swoją moc traktuje jak zabawny dodatek do życia.
Uwielbia się bawić, tańczyć, pić. I palić, co robi nałogowo i czego w żadnym wypadku nie zamierza kończyć. Lubi to i nie przekonują go zdrowotne argumenty. Uważa bowiem, że to jego życie, jego wybór. Takie samo podejście ma zresztą wobec reszty świata. Tolerancja i wolność jednostki. Można by wręcz powiedzieć, że w jakimś stopniu jest anarchistą.
Miłość i kobiety? Choć wiele partnerek przewinęło się przez jego życie, nie traktuje dziewczyn przedmiotowo. Żaden z niego romantyk, lecz ma dość klasy, by szanować drugą osobę. Zdarzają mu się przelotne romanse. Głównie przelotne romanse. Z poważnym zaangażowaniem u niego kiepsko. Może dlatego, że nie zaznał dość czułości w dzieciństwie. A może raczej, nikt nie zainteresował go jeszcze wystarczająco?
Ma mnóstwo pasji - narty, żeglarstwo, wspinaczka. Tak, to głównie sporty. Ruch wszelkiego rodzaju to dla niego ogromna przyjemność i w zasadzie konieczność. Jest typem człowieka, który długo w jednym miejscu nie usiedzi.
Sporo w nim sprzeczności różnego rodzaju. Niby szybko się nudzi i wciąż poszukuje nowych wrażeń, a jednak gdy coś naprawdę mu się spodoba, trzyma się tego uparcie, jak choćby swoich pasji. Na pierwszy rzut oka patrzy na Ciebie z pogardą, a chwilę później zaniesie Cię do domu na plecach, żeby było Ci miło. Wyśmieje kogoś i zbluzga, a następnego dnia odda mu paczkę fajek gratis, tak dla poprawienia relacji. Bo w sumie to chciałby być tym "fajnym" facetem. Tylko jakoś się to tak wszystko pieprzy.
Trochę mu się jednak z wiekiem podejście do życia zmieniło, zwłaszcza, odkąd wrócił do Rezydencji. Parę lat wesołego życia, prowadzenia biznesów, imprezowania i cieszenia się wszystkim, czym tylko można trochę go "uspokoiło". Dalej nie znalazł sobie nikogo, dalej ma luzackie podejście do życia. Jednak odkąd zajmuje się dzieciakami i musi za nie odpowiadać, sam zrobił się dużo dojrzalszy. Ostatecznie musi być również jakimś przykładem, jeśli chce czegoś od nich wymagać. Co nie zmienia faktu, że z problemami albo imprezą, to lepiej do niego, niż reszty wychowawców.
Talent: Potrafi przemienić się w konia. Wysokie, długonogie zwierzę, o wiele szybsze, wytrzymalsze i sprawniejsze niż zwykli przedstawiciele tego gatunku. W tej postaci potrafi biec maksymalnie ok. 120km/h, zaś opowieści o całodniowym galopie (tym takim spokojnym) przestają być przesadzone.
Koń.
Historia:
Pochodzi z Włoch, konkretnie obrzeży Rzymu. Wychował się w niezwykle bogatej rodzinie, jako jedyny syn i oczko w głowie rodziców. Od małego był rozpieszczany, a wszelkie jego zachcianki spełniane bez zastrzeżeń. Najlepsze zabawki, najdroższe ciuchy, najnowsze telefony. Gdy wszedł w wiek nastoletni, wolno mu było robić praktycznie wszystko, na co miał ochotę. Urządzał imprezy w posiadłości rodziców i sam pętał się po klubach Rzymu. Otarł się o złe towarzystwo i mało brakowało, a wylądowałby w więzieniu za posiadanie narkotyków, lecz pieniądze ojca wystarczyły by oczyścić go z zarzutów. Czy przystopował, od tamtej chwili? Nie bardzo. Jedynie zwracał większą uwagę na to co, gdzie i z kim robi.
Jego talent ujawnił się, gdy miał czternaście lat i wstrząsnął nim dogłębnie. Zdarzyło mu się kiedyś uciekać przed parą spienionych dobermanów, strzegących posesji jego kolegi, któremu chciał wyciąć niemiły dowcip. Gdy pędził, a psy prawie że go doganiały, czuł strach większy niż kiedy indziej w życiu. Wizja więzienia to było nic, w porównaniu z rozszarpaniem przez wściekłe kundle. Biegnąc, poczuł nagle dziwne gorąco, rozlewające się po całym jego ciele, a początek biorące jakby w sercu. Jego oddech przyspieszył i nim na dobre zorientował się, co się dzieje, biegł już o wiele, wiele szybciej niż chwilę temu. Dawał z siebie wszystko i dopiero po jakimś czasie zauważył, że psy zostały daleko w tyle. Odważył się wtedy zatrzymać i powoli zaczęło do niego docierać, że coś jest bardzo, bardzo nie tak.
Widział inaczej, prawie dookoła własnej głowy, i słyszał o wiele wyraźniej niż kiedykolwiek. Czuł również dziwny, koński zapach, którego przez chwilę nie mógł umiejscowić. Potem zaś opuścił głowę i zobaczył własne kopyta. Pół z rżeniem, pół z wrzaskiem powrócił do ludzkiej postaci, zupełnie nie rozumiejąc co się stało. Skołowany i wystraszony wrócił do domu.
Utrzymywał wszystko w sekrecie przez rok, powoli odkrywając jak działają jego zdolności i jak może je kontrolować. Utalentowani odnaleźli go przypadkiem. Będąc akurat w Rzymie wyczuli jego obecność i zaproponowali mu, by udał się wraz z nimi do ich szkoły. Spędził w niej klika lat, aż do momentu, gdy zapanował całkowicie nad swoim darem. Z niejakim żalem opuścił wtedy progi szkoły, idąc w tak zwany świat i zajmując się własnym życiem. Jednak jakiś czas później Starsi skontaktowali się z nim ponownie, zapytując czy nie zechciałby wrócić i pomóc przy szkoleniu nowego pokolenia utalentowanych, z którymi mieli istne utrapienie. A Julius zgodził się, traktując to jak kolejną przygodę.
Grupa:Zmiennokształtność.
Poziom zaawansowania:zaawansowany.
Ostatnio zmieniony przez Julek dnia Pią Kwi 08, 2011 4:02 pm, w całości zmieniany 11 razy
Julek- dura lex sed lex
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
poczekamy z akceptacją dwa tygodnie
Zaprawdę powiadam wam: od zajrzenia do REGULAMINU oczy wam nie wyciekną, ewentualnie mózg, bo to TYYYLE zasad do zapamiętania w końcu.
Zaprawdę powiadam wam: od zajrzenia do REGULAMINU oczy wam nie wyciekną, ewentualnie mózg, bo to TYYYLE zasad do zapamiętania w końcu.
Yves- team dimitri
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
O i bardzo dobrze! ^^
KP sobie będzie tu leżakować, a ja nie będę miała stresu z brakiem czasu na jej napisanie :)
KP sobie będzie tu leżakować, a ja nie będę miała stresu z brakiem czasu na jej napisanie :)
Julek- dura lex sed lex
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
Okej, wszystkie punkty ładnie, ale nadal nie jestem przekonana do nicka Lucek, nie mógłby być ten Lucius? Albo Luc?
Ale podobne problemy miałam z Dionisio dopóki mi nie wytłumaczono, że takie imię na serio jest -.-"
Ale podobne problemy miałam z Dionisio dopóki mi nie wytłumaczono, że takie imię na serio jest -.-"
Justin- mistrzu
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
No dobra, no.... Niech będzie Cezar zamiast Lucek.
Julek- dura lex sed lex
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
Jestem jak najbardziej za Cezarem!
Jednakże czemu chcesz tak starego faceta na wygląd?
Jednakże czemu chcesz tak starego faceta na wygląd?
Ana- księżniczka
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
Cezar jest ładniutki, zmienić?
Brad mi nie przeszkadza.
Już jest akcept i zaraz będzie kolorek.
Brad mi nie przeszkadza.
Już jest akcept i zaraz będzie kolorek.
Justin- mistrzu
Re: Lucius Maessala - Brad Pitt
Bo są tu sami bananowi chłopcy, doszłam do wniosku, że przydałby się jakiś kontrast. Niechże jeden będzie trochę bardziej facetem, niż chłopakiem ;)
Poza tym Brad ma i młode zdjęcia. No i w każdym wieku jest fajny ^^
Na nick Julek Cezar byłoby najlepiej <3
omajfakingad, dajcie mnie do jakiejkolwiek innej grupy, tylko nie ten obrzydliwie babciny róż Zmiennokształtnych! Albo wymyślmy jakiś inny kolor.... xD
Poza tym Brad ma i młode zdjęcia. No i w każdym wieku jest fajny ^^
Na nick Julek Cezar byłoby najlepiej <3
omajfakingad, dajcie mnie do jakiejkolwiek innej grupy, tylko nie ten obrzydliwie babciny róż Zmiennokształtnych! Albo wymyślmy jakiś inny kolor.... xD
Julek- dura lex sed lex
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|