Jaffar Shakir
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Poboczne
Strona 1 z 1
Jaffar Shakir
Imię i nazwisko: Jaffar Shakir
Wiek: 41 lat
Wygląd: Naveen Andrews
Opis: Wygląd i nazwisko od razu nasuwają na myśl jedno słowo: terrorysta. Gdyby dodać jeszcze parę epitetów, jak na przykład: fanatyczny, sadystyczny i bez skrupułów, to wyszedłby wypisz wymaluj Jaffar. Wychowywany przez ojca konserwatystę wyrósł na rasistowskiego chama z obrzydliwym poczuciem humoru, który preferuje o wiele starsze panie. Kiedyś nawet zalecał się do Prince, ale go spławiła. Gdyby nie fakt, że potrafi sobie poradzić z chyba najbardziej niesforną grupą pewnie dawno, by go wywalili bo to kawał sukinsyna i oszołoma. O jego karierze irackiego terrorysty nie będę się rozpisywać, bo i po co. Napomknę jednak, że nadzwyczajna szybkość i zwinność bardzo mu pomogły w podkładaniu bomb. Nauczycielem jest surowym, nie znosi sprzeciwu, na jego zajęciach panuje atmosfera musztry. Jeśli znajdzie delikwenta, który nie może opanować mocy wyżywa się na nim po nocach dopóki ten się nie zepnie i w końcu nauczy. Biednego Matta dopadł pięć lat temu i znęcał się nad nim dobre dwa lata, ale jaki jest tego efekt? Genialnie panujący nad mocą utalentowany. Więc może w tym szaleństwie jest metoda?
Wiek: 41 lat
Wygląd: Naveen Andrews
OPIEKUN NADNATURALNYCH
Opis: Wygląd i nazwisko od razu nasuwają na myśl jedno słowo: terrorysta. Gdyby dodać jeszcze parę epitetów, jak na przykład: fanatyczny, sadystyczny i bez skrupułów, to wyszedłby wypisz wymaluj Jaffar. Wychowywany przez ojca konserwatystę wyrósł na rasistowskiego chama z obrzydliwym poczuciem humoru, który preferuje o wiele starsze panie. Kiedyś nawet zalecał się do Prince, ale go spławiła. Gdyby nie fakt, że potrafi sobie poradzić z chyba najbardziej niesforną grupą pewnie dawno, by go wywalili bo to kawał sukinsyna i oszołoma. O jego karierze irackiego terrorysty nie będę się rozpisywać, bo i po co. Napomknę jednak, że nadzwyczajna szybkość i zwinność bardzo mu pomogły w podkładaniu bomb. Nauczycielem jest surowym, nie znosi sprzeciwu, na jego zajęciach panuje atmosfera musztry. Jeśli znajdzie delikwenta, który nie może opanować mocy wyżywa się na nim po nocach dopóki ten się nie zepnie i w końcu nauczy. Biednego Matta dopadł pięć lat temu i znęcał się nad nim dobre dwa lata, ale jaki jest tego efekt? Genialnie panujący nad mocą utalentowany. Więc może w tym szaleństwie jest metoda?
Mistrz Gry- ~ * ~
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Poboczne
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|