Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Lunapark

3 posters

 :: Tromsø :: Obrzeza :: Port

Go down

Lunapark Empty Lunapark

Pisanie by Mistrz Gry Sob Sie 11, 2012 1:11 pm

Mają tu różową watę cukrową i mnóstwo zabawek dla zakochanych po uszy.

Lunapark Tumblr_m8i0uaSsGw1qm4n80o1_1280
Mistrz Gry
Mistrz Gry
~ * ~


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Penelopa Sob Wrz 15, 2012 8:07 pm

- No i jaki jest tego cel - znudzonym głosem ją przywitałaś, oczami zmęczonymi przejeżdżając po sylwetce. Jest jakaś zagubiona, ma spojrzenie wznoszące siętylko do pewnego poziomu. Czy ci się wydaje, że jej dłonie jakoś się tak łączą ciągle? Jest zdenerwowana, a ty? A ty jesteś znudzona. Też na literkę ostatnią w alfabecie, a taka różnica. Masz oczy wymalowane mocno ciemno, ciemniej niż wczoraj, są takie świeże. Jesteś na głodzie, ale wcale nie jesteś agresywna. A może to nie głód. Może to tylko odwyk. Zresztą, jakaś różnica? W każdym razie - na razie czysta. Masz papierosa w dłoni, on się tli lekko niebieską wstążką wspina się, kręci wokół Twojej twarzy. - Jaki cel takiego drmatyzowania - mruczysz znów, zaciągasz się, oczy zamieniły się w szparki, odetchnęłaś, wyciągasz do niej ramię, obejmujesz i kierujesz ku światłom. - Chodź, opowiesz mi, albo zapomnisz, co tylko chcesz
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Haiden Sob Wrz 15, 2012 8:23 pm

Nie masz pojęcia jaki jest tego sens, nie potrafisz jej odpowiedzieć bo brakuje ci słów. A to oznacza, że jesteś po prostu ograniczona. Wszystko odbierasz inaczej, masz inną filozofię i nie rozumiesz podejścia Penki, jakim cudem udało się wam zaprzyjaźnić? Ona bardzo dobrze to ujęła, po prostu histeryzujesz, ogarnęła cię wielka drama, z którą nie potrafisz sobie poradzić, a to był tylko niespodziewany seks w pralni. Wzruszasz ramionami z tą swoją miną zblazowanej męczennicy, jedna rzecz, jaką chcesz teraz zrobić to nieprzyzwoicie się uchlać.
- Nie wiem co mam ci powiedzieć, zgubiłam się trochę. - W końcu udało ci się odezwać, ale mówisz jakbyś chciała, a nie mogła. Jutro będziesz nienawidziła się jeszcze bardziej, a przecież zawsze kreowałaś się na taką wyzwoloną osobę, która właściwie wszystko lubi mieć w dupie, więc po czemu rusza cię jakiś chujek, który pieprzył się ponoć ze wszystkimi? Głupie dziewczę. - Może po prostu już się najebmy i mówmy zróbmy coś głupiego.
Haiden
Haiden
c==3


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Penelopa Sob Wrz 15, 2012 8:40 pm

Penelopo, zanim zniszczysz komuś reputację powinnaś najpierw przemyśleć, czy na pewno to jego masz na myśli. Czy na pewno mówiąc "każda go miała" miałaś na myśli tego z dredami. TEGO, a czy przypadkiem nie tego, którego zabili w zeszłym tygodniu. Płaczesz po nim do dzisiaj, ale jeżeli to prawda - to Haiden nie mogła się pieprzyć z tamtym. Więc ogarnij się dziewczyno, pamiętaj dziewczyno.
- Gubienie się jest spoko- wzruszasz ramionami, idziesz dalej.- Zawsze później można się znaleźć i uznać to za wielki czyn
Gdzieś pod kurtką, pod sweterkiem tam jest schowane coś. Wyjmujesz to palcami. Twe palce są poranione, zadrapania na kostkach. W twojej dłoni pigułki. Stajecie obie przy bramie, oczekujesz że ona wynajdzie skądś wódkę. Może z tego kiosku z naprzeciwka. Więc zmęczonym wzrokiem, oczekującym spojrzeniem, oczekujesz zmęczona. Aż da ci wódki. - Tak będzie szybciej - zapewniasz i wyciągasz do niej tabletkę. Jest różowa.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Haiden Sob Wrz 15, 2012 8:47 pm

Chyba już zapomniałaś, co ci tak ciąży w tej torbie. Twój pokój, a konkretniej, to miejsce pod łóżkiem Bogny to bardzo dobrze zaopatrzony monopolowy i właściwie mogłabyś schlać się już tam, jaki jednak z tego pożytek? Ktoś ci kiedyś powiedział, że picie w samotności to pierwszy krok do depresji, a może to był alkoholizm? Teraz to cię nie obchodzi, wszystko ci jedno, bo czujesz się trochę jak wrak, jakbyś była niewyspana, albo gorzej, zjarana podejrzanym ziołem. Spokojnie idziesz za Penelopą, bo chyba nie chcesz mieć kłopotów nim cokolwiek się zacznie.
- Może, ale to znalezienie to jest właśnie problem. - Wzięłaś tabletkę bez zbędnych komentarzy i popiłaś wyciągniętą z torby wódką, twoje zdrowe myślenie poszło się pieprzyć, jeśli w ogóle kiedykolwiek je miałaś, a butelka została przekazałaś Pence. - Chuj z tym wszystkim. - Odgarnęłaś niedbale włosy z twarzy, ale to nie dało jakiegoś specjalnego efektu, nadal wyglądałaś jak gówno. Jutro będzie gorzej, ciesz się tym co dzisiaj, a może tak nie przeżyjesz?
Haiden
Haiden
c==3


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Penelopa Sob Wrz 15, 2012 9:07 pm

Peni wzrusza ramionkami. Jej ramiona leżą po dwóch stronach świata, ale nie przejmuje się niczym. To wstążka na jej dłoni rysuje równoleżnik, któryś z wielu. One coraz mniejsze, coraz większe. W plątaninie kresek, lini nie znajdzie się choćbyś dał jej najnowszy GPS. Wszystkie już modele wypróbowane, a żaden z nich jej nie pomógł. Czeka na tego najlepszego.
Był. Został w Londynie. A jego włosy mają barwę lnu.
Robi Peni to samo. Bierze tabletkę na język. Wcale nie cieszy się na to, co się zaraz stanie. Jest obojętna. Obojętnie patrzy na beznadzieję w oczach Haiden, tamta tak błaga o zrozumienie, błaga o chwilę w której nie bedzie mogła myśleć. Trójkąt mówi - no dobrze, to dla Ciebie, Haiden. Ostry smak wódki wypełnił jej gardło, przeczyścił w mózgu ostatki szarych komórek. Już są białe.
Uśmiechem zaprasza koleżankę. Biegną przez polę w stronę kolorowych wiatraków. One się kręcą, gwiżdżą, skaczą. Wiatraki czy dziewczęta? Trochę kolorowego dymu, on zasłania im widoczność. Nogi grzęzną w błocie, one dalej biegną. Słychać śmiech, która to? Jest na niebie kilka gwiazd. Na niebie jest cisza. Na co masz ochotę Haiden?
To ci pokaże Penelopa, taki właśnie ma dar. Chcesz spokoju, czy chcesz Dylana. Chcesz, żeby był tylko twój? Już jest. Idzie do Ciebie i uśmiecha się tylko do Ciebie. Czujesz jego ciepło, jego włosy łaskoczą ci ramiona.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Haiden Sob Wrz 15, 2012 9:36 pm

Najbardziej to chciała spać, ale tak się jej tylko wydawało, podświadomość nadal była nieodkryta i czasem to było najlepsze. Bo mogła wmawiać sobie, że potrzebuje spokoju, że chce unosić się w próżni, zapewnić sobie chwilę wytchnienia od wszystkiego, od Dylana. Żałowała, że nie pojechała na ten cholerny rejs. Byłaby możliwość utopienia się i zostania rozszarpanym przez to śmigło tam na dole, albo chociaż oderwania się od zimnej Norwegii. Kiedy jednak przychodziło się zdecydować, jeszcze nie wiedziała jak wszystko się potoczy. Masz czego chciałaś głupia dziewucho. Chciałaby nie czuć, chciałaby jak Penelopa być taką...bezuczuciową? Chociaż nie wiedziała, czy z dziewczyną to do końca tak było, nie ma przecież ludzi pozbawionych emocji doszczętnie. I przecież jednak robiła to dla Haiden, jakiś kawałek empatii musi się w niej znajdować. I już nie wiesz, jak ci będzie lepiej. Biegła za swą towarzyszką nie zwracając uwagi na to, kogo potrącała, ale czy biegnie naprawdę, czy to tylko wymysł jej umysłu? Może tak właśnie działa wódka i podejrzane tabletki? A może to po prostu Penelopa zaczęła swój piękny, a zarazem niebezpieczny pokaz. Pozwalał jej na chwilę zatopić się w złudzeniu, ale czy tego właśnie chciała? Przecież miała stąpać twardo po chodnikach, a tu teraz taki wybryk. Wszystko jej jedno, na chwilę.
Haiden
Haiden
c==3


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Penelopa Sob Wrz 15, 2012 9:52 pm

Można nawet pokusić sie o stwierdzenie, że jesteście do siebie podobne. Można, chociaż nie do końca chyba. Czy Haiden darzy uczuciem człowieka w dredach? Czy cierpi tylko dlatego, że została urażona jej godność, jej zasady. W oczach Peny jest teraz w garniturze z epoki, ma marynarkę komendanta.
A Haiden w oczach miała teraz co? Penelopa ogląda ją z boku. Haiden nie wygląda na zachwyconą. Może ona wcale sama nie chce tego, co jej dusza mówi, że chciałaby najmocniej. I tak bywa czasem. Dla Peny to dopiero drugi raz. Dlatego staje przed Haiden zaciekawiona, mierzy ją spojrzeniem, uśmiecha się i.. i co jeszcze? Łapie za dłoń. Teraz są na karuzeli. To tylko wielkie London Eye. Penelopa wskoczyła tam by powspominać swoją jedyną miłość. Nie mówi jednak nic.
Nikt nic nie mówi.
Siedzą, dymy wygasły dawno, światła kolorami jęczą po chodnikach. Czasami jedna z nich wskaże kogoś albo coś, podają sobie niewidzialną dla innych wódkę. Oszczędność różowej pigułki.
Czego chcesz, Haiden? Znów Peni skupia się na tym co chce Haiden. A co ona chce?
Najmocnej.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Haiden Nie Wrz 16, 2012 9:35 am

Właściwie to sama nie potrafiła sobie odpowiedzieć, która z tych opcji jest bardziej prawdopodobna. Przecież lubiła łamać zasady, nawet te swoje, godność chyba już dawno się pozbyła, albo przynajmniej głęboko gdzieś zakopała, żeby w razie nagłego wypadku ją odkopać. Może teraz to się stało. Musiała się sama przed sobą przyznać, że na swój dziwaczny sposób chyba jednak coś do Mokrego poczuła, a wcale nie chciała. Tak samo jak nie chciała go widzieć. A zobaczyła. Patrzył na nią, a minę miał trochę głupkowatą. Podświadomość się tobą bawi, ale najbardziej, tak najbardziej chciała się zapaść. Grunt się osunął i mogła lecieć w dół prawie jak Alicja, biegnąca za królikiem. Tylko, że Haiden spadała za samą sobą. Tego chciała, zobaczyć samą siebie z odpowiedziami na wszystkie pytania, spokojną i opanowaną, ale z drugiej strony zalaną fluorescencyjnymi kolorami, od których bolą oczy - to chyba te tabletki. Jak zwykle musiała wymyślić sobie pieprzone metafory i nawet poeta Justin ich swoim umysłem nie ogarnie.
Haiden
Haiden
c==3


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Penelopa Nie Wrz 16, 2012 12:57 pm

Ona spadała. Spadała nasza karoca. Zmierzałyśmy w dół - dół - dół. Ja sama wolałabym wrócić w górę. Z góry było widać morze. Z morza było blisko na statek, na statku mogłabym zasnąć, ze statku mogłabym zeskoczyć na tratwę, tą tratwą mogłabym dopłynąć do cieśniy, wgramolić się w zatokę i w porcie wraz z prądem rzeczki dobić do brzegu. Znam topografię Londynu. Wiedziałabym w które ulice skręcić, którymi podziemiami przechodzić. Złapałabym autobus. Usiadłabym pod drzwiami. Mogłabym tam umrzeć z zimna. Nieważne. Tak bardzo pragnęłam go znów dotknąć. Poczuć jego wściekłość. Zadrapania już mi z ramion schodzą.
- Haiden - wychrypiałam szukając jej po omacku. Zdołałam rozchylić oczy - widzę jasność. Zmarszczone czoło, znów rozglądam się. Nie ma jej. - Haiden - znów mówię, ale nikt nie odpowiada. Może umarłam? Może ona umarła. Kaszlę, jest mi źle, mam coś w płucach, kaszlę.
Był już ranek, właściwie południe. Wygrzebałam się z worków w których spędziłam pewnie kilka godzin. Czuję na sobie brud, czuję że jeszcze lekko się chwięję. Szukam jej, szukam mojej współtowarzyszki. Zgubiłyśmy się. Nieważne. Wracam sama.
Co z nią?
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Haiden Nie Wrz 16, 2012 4:50 pm

W jednej chwili cała ta iluzja się skończyła. Nie miała pojęcia gdzie jest i nawet wstępne oględziny nie zbliżyły jej do odkrycia prawdy. Jeszcze gorsze było to, że miała na sobie tylko jednego buta i chyba leżała w krzakach. Ale tu strasznie śmierdziało, więc pewnie były to krzaki obok śmietnika. Piękne przebudzenie. Posadziła się jakoś chwiejnie i zaczęła wzrokiem szukać swojej towarzyski. Trochę zdenerwowana stwierdziła, że nigdzie jej nie było. Wstała, wszystko ją niemiłosiernie bolało. Głowa chciała eksplodować, a brzuch...no cóż, gorzej niż na wojnie. Odgarnęła z twarzy włosy, które jej tak strasznie widoczność psuły i rozejrzała się dookoła ponownie. Dalej pustka, taką samą pustkę miała, jeśli chodziło o wczorajszy dzień, chociaż musiała spać sporo, czuła się strasznie zmęczona i wypalona. A właśnie, fajki. Powinna jakieś w torbie mieć i miała pogniecione, ale przeżyje to. Ściągnęła drugiego buta i wywaliła go w niebyt, po czym odpaliła fajkę i szła. Chodnikiem i pewnie dzieci się jej bały, ale potrzebowała prysznica.
Haiden
Haiden
c==3


Powrót do góry Go down

Lunapark Empty Re: Lunapark

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 :: Tromsø :: Obrzeza :: Port

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach