Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Golf & Szalej

4 posters

Go down

Golf & Szalej Empty Golf & Szalej

Pisanie by Ashley Czw Kwi 05, 2012 10:22 pm

Golf & Szalej YjaQcBftVQIym7uAwc=

ten pokój łamie chyba wszelkie zasady bhp, ale mają za to stylowy krzyż, więc jest fajnie

Golf & Szalej Tumblr_ltsp8pmx3z1qj0bwuo1_1280_large
Ashley
Ashley
romantyk


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Wolfgang Pią Kwi 06, 2012 12:14 am

A ja tak tylko nawiasem dodam, że na drzwiach do pokoju wisi karteczka z hasłem syf, kiła i mogiła, chociż nikt tu nie ma kiły, a na jednej ścianie Golf napisał kiedyś czarnym (kolor jest ważny) sprejem słowo łechtaczka. Trochę mu nie wyszło, bo pewnie jest antyutalentowany plastycznie, ale nikt się tym nie przejmuje.

W tym bajzlu można też odnaleźć pegasusa.
Ściany nie trzymają pionu, bo rozkurwia je epickie elektro.
Wolfgang
Wolfgang
komendant melanżu


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Penelopa Sob Maj 12, 2012 9:09 am

I tak po miesiącu czy więcej narzekań (głównie na fotoblogu) na umiejętności, stan, czy cokolwiek co jest związane ze Szlejem, Penny sobie właśnie szła do jego pokoju. Te czy te drzwi? W sumie co za różnica, tu czy tam przystaną na jej odwiedziny. Może już powinna pamiętać, w końcu kiedyś spędziła tu mnóstwo czasu. Ale chui, w końcu siedziała wewnątrz, a nie w przedsionku. I tak dobrze, że trafiła na dobre piętro. Z nią nigdy nic nie wiadomo.
Mam nadzieje, że teraz to epickie elektro nie rozkurwia ścian, bo Penelopa nigdy by nie weszła do takiego szajsem śmierdzącej mekki chujowej muzyki... chociaż nie, ją to chyba ogólnie pierdoli wszystko. Czy to elektro, czy to ryczący metal, nawet może być indianką przebraną za drama queen. Chui z tym. Ważne żeby.. nie, nic nie jest ważne. Wychodząc z takiego założenia można żyć tak jak Aszlej, albo jeszcze gorzej, tak jak Penny.
Tak na prawdę miała iść gdzieś dalej. Jednak stchórzyła, a szyjką od wódki właśnie pukała do drzwi Golf i Szaleja. Otworzył ten pierwszy, heh, pewnie serio właśnie rozkurwiali elektro, bo wyglądał jakby go ktoś z macicy maciory wyrwał. Penelopa nawet specjalnie długo na niego nie patrzyła tylko wcisnęła mu kluc w łape. -Moja siostra bierze prysznic, idź ją powkurwiać
Jeżeli to nie podziałało, to pewnie dodała do tego butelkę wódki, a potem przejął drzwi Aszlej, którego też niespecjalnie wielkim uśmiechem obdarzyła.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Ashley Pon Maj 14, 2012 11:59 pm

Szalej zupełnie nie brał do siebie uszczypliwych uwag Penelopy - wszak miał ku temu całą długą listę powodów. Po pierwsze, wiedział że w sprawach łóżkowych jego umiejętności są nie do zakwestionowania i głęboko wierzył, że jest najbardziej biegłym mężczyzną w całej rezydencji, jeśli chodziło o sexy time (dobra, nawet jeśli to nie była prawda, to i tak nikt nigdy mu tego nie wybije z głowy), po drugie, to była Penny, a ona zawsze bredziła zupełnie bez sensu, a po trzecie, cóż, w końcu zawsze wracała, nie? I chociaż wszyscy wiedzieli że Penelopka nie jest najbardziej szanującą się dziewczyną pod słońcem, to przecież logiczne, że nie przychodziłaby na okazjonalny shagging do kogoś kto byłby słaby w te klocki. Ale spoczko, Aszlej zupełnie się nie przejmował, że Penka jakoś nie chciała go jawnie dowartościowywać - ostatecznie wolał takie dziewczyny niż kretynki, które po wszystkim kleiły się do niego i oczekiwały bóg wie czego. Jakichś czułości czy chuj wie. I nie, podejrzewam że elektro nie rozkurwiało ścian, a przynajmniej nie aż tak bardzo jak zwykle, bo może Szalej i Golf mieli jakieś ciche dni. Znaczy dobra, nie mieli, oni nigdy nie mają czegoś takiego, bo to strasznie pedalskie, jak się typy na siebie obrażają, więc to tylko taka moja bezsensowna gadka którą uwielbiam wplatać w posty, ale never mind. Golf pewnie szykował się na jakiś kolejny epicki melanż, który zapewne skończy po dwóch tygodniach, a Aszlej miał jakąś chwilową niechęć do życia, więc leżał tylko na swoim uroczym zawalonym rzeczami łóżeczku i z rozleniwieniem i ogólnym wyjebaniem na wszystko palił blanta. Ale kiedy do drzwi zapukała Penka, to jakoś Fenwickowi chwilowo wróciła radość egzystowania. Zawsze jakaś rozrywka.
Podszedł do drzwi w obawie, że w przeciwnym razie Golf podpierdoli mu dzisiejszą okazję i jako, że był takim radosnym chłopcem, uśmiechnął się nawet ładnie do Penki. Poczekał, aż Golf wyjdzie - pewnie właśnie wtedy wybrał się na ten miliardowy z kolei melanż, z którego wysyłał mu jakże romantyczne esemeski - i przepuścił Penelopę w drzwiach, zapraszając ją gestem w skromne progi. Prawdopodobnie była jedyną kobietą która nie bała się tu wchodzić. Kiedy go mijała, zupełnie przypadkowo jego ręka zahaczyła trochę o jej udo czy inne biodro, whatever, tak żeby Peny wiedziała, że Asz nie ma zamiaru rozkładać planszy do skrabli na tę wizytę.
- Co cię tu sprowadza, kocie? - zapytał bardzo uprzejmie, zamykając drzwi i posyłając jej krótkie spojrzenie spod uniesionych brwi. Oboje wiedzieli, co ją tu sprowadzało, ale mimo wszystko Asz lubił słyszeć takie rzeczy. I już pewnie zbliżył się w jej kierunku.
Ashley
Ashley
romantyk


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Penelopa Wto Maj 15, 2012 9:53 pm

-Dobił mnie egzystencjonalizm poodwykowej królewny- odpowiedziała, dopiero później zastanawiając się, czy Sigrid kiedykolwiek szłyszała takie słowo jak egzystencjonalizm. Zresztą, chuj ze słowem. Czy w jej życiu można mówić wgl o pojawieniu się tego? Pewnie odpowiedź na oba pytabia była taka sama. Więc co dobiło Penny? Sigrodowy antyseksualizm. Który pozwalał jej na to, by wejść do pokoju i po zobaczeniu że jakiś goły facet się przewraca w łóżku, rzucić w niego kijem od bliardu (nie wiem skąd ten kij, może król przyniósł???) i nawet przez chwile nie pomyśleć o tym, że to mogłoby być dość łatwe. Może tylko Penelopa patrzy w taki sposób na świat. Chociaż w zupełności nikt nie będzie jej w stanie zrozumieć.
Przeszła na środek tego bałaganu. Nawet się specjalnie nie rozglądała. Dobrze, że na łóżku miał chociaż trochę miejsca. Chociaż ta fajka nieopodal jest narażona na stłuczenie. Albo rama. Albo samo łóżko. Też wygląda niewyraźnie. Przerzuciła włosy na jedną stronę. Wróciła wzrokiem do Ashleya. Na co on czekał. Aż go poprosi, przeprosi, czy co jeszcze? W głowie Penelopy było wiele, ale jej chodziło głównie o to, by sprawdził się jako ktoś kto zamiecie jej myśli i wyrzuci na śmietnik.
-Tylko nie przesadzaj z całowaniem- zastrzegła, krzywiąc się na samo wspomnienie. Nie chciała, żeby on ją całował, ale jeżeli mu to potrzebne. Pocałunek zazwyczaj musiał coś znaczyć. I ona potrafiła się wyzbyć emocji, lecz dziś była nimi wypełniona. Wolała coś zimnego. Bez uczuć. A on, on niech ma co chce. W końcu tylko o jedno go prosi.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Ashley Sro Maj 16, 2012 12:55 am

teraz jest trochę nie dla dzieci heh


Jako że to jest post Szaleja, a nie Sigrid, nie będę usprawiedliwiać zachowań księżniczki Norwegii, ale mimo wszystko muszę wspomnieć, że ona naprawdę jest zdrowo pojebana. W jej przypadku nie można oczekiwać żadnych odruchów behawioralnych typowych dla reszty społeczeństwa, bo ona rządzi się swoimi prawami i serio, mieszkanie z nią musiało być koszmarem. Co szło na rękę Aszlejowi. Chociaż podejrzewał, że nawet gdyby Penka mieszkała z jakąś zajebiście spokojną osobą, i tak znajdowałaby różne preteksty, żeby opuszczać swój pokój i niszczyć się gdzie i z kim popadnie. Gdyby był większym altruistą albo myślicielem pewnie nieraz zastanowiłby się nad tym, do czego właściwie Penelopa dąży i jak jałowy w rzeczywistości musi być jej żywot, jednak niestety to tylko biedny Szalej, który nie należał do osób o najbardziej filozoficznym usposobieniu. Sam też nie był fanem doszukiwania się w życiu głębszego sensu i podejmowania rozważań na ten temat, w związku z czym doskonale sprawdzał się w roli odskoczni od szarych realiów.
Uśmiechnął się nieznacznie w odpowiedzi na jej uwagę; cieszył się, że przy Pence nie musiał silić się na zbędne czułości. Znaczy okej, może i czasami całowanie podczas seksu było spoko dla samego klimatu (heh, a może gdzieś jednak siedział w nim ten romantyczny nastolatek z sercem złamanym po raz pierwszy i ostatni), ale kiedy przychodziło co do czego z Venalainen nie musiał obawiać się jakiegoś popadnięcia w przesadę. W końcu dystans między nimi zminimalizował się do zera i Aszlej bez zbędnego zawahania chwycił Penny w szczuplutkiej talii i pociągnął ją na swoje zabałaganione łóżko, po drodze zrzucając z niego parę rzeczy. Przerabiali to tyle razy, że czasami niemal ocierało się to o deja vu. Przesunął dłonią po jej nodze od kolana, przez udo, aż pod jej sukienkę, spódniczkę czy cokolwiek innego co miała na sobie, by tam powoli zacząć pokaz sprawności jego palców. A co on się będzie pierdolił z rozbudowaną grą wstępną! Nie żeby wcześniej nie miała okazji się przekonać jaki był dobry. Drugą ręką natomiast zabrał się za ogarnianie najszybszej drogi do pozbycia się zbędnych części garderoby dziewczęcia, choć przez skupianie się na innej czynności szło mu to dosyć opornie.
Ashley
Ashley
romantyk


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Wolfgang Czw Maj 17, 2012 8:53 pm

Ja tylko tak nawiasem dodam, że Golf okazał wyrozumiałość i poszedł sobie na epicki melanż, na wychodne rzucając do Szaleja cicho:
- Chcę mieć to na taśmie.
Wolfgang
Wolfgang
komendant melanżu


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Penelopa Sob Maj 19, 2012 3:58 pm

Co się działo. Pole szumiało, nad nim wznosiło się słońce. Gdzieś ptak zaćwierkał, zawołał, ugryzł błota kawałek. Wyrosły dwa domy, w nim jednym był Bóg. Nim drugim stał się czołgiem, zatrząsł się próg. I znów ptaków bez liku i wszystkie one czarne. Biegają, szarpią, lecą i ze skóry zostawią ją obdartą.
Jest sama w tym polu, w tym polu z zewnątrz przyszedł do niej chłop. On ma dłonie zręczne, piękne, przyjaciela bez dwóch głów. I to pole, te dwa domy. Zrujnuje je, już rzucił cegłą. Rzucił pytanie, rzucił wołanie. Woła.
Ona woła. Jego imię. Cicho woła, woła tylko wzdycha. Gdy jego palce, gdy jego dłonie.
Przyjaciela film nagrywa się, już zrobił wstęp.
Jest dobrze, gdy dom w ruinę się zamienia, jest tak jej dobrze, więc sama sięga do materiałów i sama rujnuje mocniej. Materiał przesłonił jej zamknięte oczy, upadł na ziemię. Nie ma już pomiędzy nią a chłopem, rolnikiem, nie ma już tam nic.
Sięga, sięga, wyciąga się, sięga po jego, tam głęboko, tam, już się do niej wychyla ona do niego wyciąga, jego wyciąga.
Zajęła się.
A teraz niech jej rolnik zaora pole.

hehe nie wiem co to jest
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Ashley Pon Maj 21, 2012 7:40 pm

Teraz zabierając się do pisania tego posta mam takie i have no idea what i'm doing, bo serio, metafory metaforami, ale najwyraźniej jestem zbyt mało uwrażliwiona na sztukę by to wszystko ogarnąć umysłem. Właściwie to trochę przykre, że Aszlej jest porównany do chłopa, bo on jednak wcale nie ma ani słomy w butach, ani nie wypowiada się z jakimiś typowo wiejskimi naleciałościami, ani w ogóle nie ma nic wspólnego ze stereotypowym obrazkiem człowieka parającego się prowadzeniem gospodarstwa, ale dobra. Dobrze, że nie wiedział, co właśnie rozgrywa się w jej głowie, bo raz, że pewnie doszczętnie rozjebałoby mu to mózg, a dwa, że byłoby mu przykro za takie porównanie. Chociaż pewnie natychmiast zrobiłby na fejsie czy innym fotoblogu ogłoszenie, jaki to jest biedny i pokrzywdzony przez los i szybko znalazłby sobie jakąś miłą pocieszycielkę. W końcu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, nie?
Wracając do tematu, skoro Penka chciała żeby był rolnikiem, no to on będzie rolnikiem. Aszlej nie miał problemu z dostosowywaniem się do potrzeb dziewcząt, o ile nie były to jakieś zboczenia graniczące z chorymi. Być może dlatego cieszył się tak nieposzlakowaną opinią, heh. W końcu pozbyli się zbędnych materiałów, więc cóż, nic już nie stało na przeszkodzie żeby Aszlej zabrał się do tego orania. Boże, nie mogę, nie mogłaś wymyślić jakiegoś mniej zabawnego porównania? Anyway, chciałam jeszcze zauważyć, że tu po raz kolejny sprawdza się moja teoria. Bo takie 'Rolnik zaczął orać jej pole', tak zupełnie bez patrzenia na wcześniejszy kontekst, nie brzmi nawet w połowie tak sugestywnie jak 'Rolnik zaczął orać jej pole Golf & Szalej 1762577943'. I ten, jeszcze chciałam dodać, że będzie dobrze jak nic tam nie zasieje, bo to źle jednak wpływa na moje postacie płci męskiej;/.
Ashley
Ashley
romantyk


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Penelopa Pon Maj 21, 2012 9:35 pm

Nie podobało się porównanie do chłopa. Bo romantyczna dusza jego została splamiona, czy bo to określenie brzydko brzmi obok nazwiska. Ja, chłop Ashlej Fenwick, możemy dodać, że Pierwszy, by podnieść wagę. Chłop Ashley Fenwick Pierwszybrzmi to dość dostojnie. Czy romantyk chciał dostojeństwa? Wolałby kufel absyntu, bo dziś romantyczny jest oryginał, o gębie czerwonej od farmazonów, które tylko niektóre mówi. Kłamca, cóż to za czasy w których przyszło nam żyć?
Więc romantyka nazwę inaczej. Czy drwal to już milszy zawód? Cywilizacją smakuje, nieprawdaż. Ścina, zamachuje się, uderza, rżnie, podpala. Nie, to brzmi tak twardo.
Co z tym absyntem?
Waży się.
Gorąco, przejmujące gorąco i duchota. Jeżeli trzeba było ten pokój kiedyś wietrzyć to oprócz codziennego wietrzenia, dziś nadało by się zrobić to dobrze.
Miało być mało całowania.
Gorąco, tak lepki pot okrył ciało z czterema nogami, dwoma parami rąk.
Nie o roli, więc o miłości mów romantyku! Czy umiesz powiedzieć coś poza tym, że lubisz ją robić? Gorzej, z tym jak. Nelopie na szczęście nie trzeba najlepszego, starczy jej taki on. Romantyk. Zaangażowany.
Uch nie, niech nie zasieje nic. Choć jej pole żyzne, jego płóg nieubogi.
Mów o miłości przy kuflu absyntu.
Penelopa
Penelopa
♥ ♥ ♥


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Bogna Sro Cze 20, 2012 10:00 am

Przed wyjazdem do Londynu Bogna sobie przyszła do Szaleja, co by się ładnie pożegnać, nie ma totamto.

Golf & Szalej 1762577943

Bogna
Bogna
~ * ~


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Ashley Sro Cze 20, 2012 1:53 pm

I PODCZAS POŻEGNANIA NIE ZAMIENIŁA SIĘ NAGLE W POŁOWIE W FACETA, TYM SAMYM NIE WYRZĄDZAJĄC SZKÓD W SZALEJOWEJ PSYCHICE Golf & Szalej 1293591889
Ashley
Ashley
romantyk


Powrót do góry Go down

Golf & Szalej Empty Re: Golf & Szalej

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach