Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Królewski

2 posters

Go down

Królewski Empty Królewski

Pisanie by Ragnvald Pią Lut 17, 2012 7:50 pm

przeszedł generalny remont i przypomina jedną z komnat w pałacu
ma nawet jacuzzi, lol
Ragnvald
Ragnvald
~ * ~


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Felix Pią Lut 17, 2012 8:08 pm

z domku po tym jak odstawił eliskę

- Ja wiem, że dłużej jak osiem sekund, ale musiałem żonę odstawić do chłopaka! - Zawył od razu jak tylko doszedł do siebie, po niezwykle efektownym obrocie jeszcze w powietrzu, gdy zmaterializował się jakiś metr za wysoko. Ważne, że nie częścią ciała w ścianie. Jednakże tak czy siak prawie jebnął wprost pod kolana brachola co mu się w ogóle nie podobało. Ale przecież Felix nie pierwszy raz w życiu zmaterializował się w powietrzu i nawet jeśli działo się to, gdy chłopak dalej był pod lekkim działaniem kaca, nie był to jego pierwszy raz i poradził sobie znakomicie. Pozostawało dodać swój uśmiech numer pięć: mistrzu w akcji i już mógł walczyć o swój dalszy żywot jako członek rodu królewskiego. - Błagam Scorpius, powiedz że jej się da pozbyć. Jest okropna. To wszystko wina Sigrid! - Przez telefon o wiele prościej było udawać bohatera, zwłaszcza że wtedy jeszcze nie wiedział, że mogą mu odciąć dopływ gotówki za ten numer. Może Hermiona mu kiedyś wybaczy, że to nią się zasłaniał w tej chwili grozy. Ona na pewno zrobiłaby to samo! - Ja jej nawet nie lubię - dodał jeszcze nim wzrok brata nie stał się tak okropny, że nie pozostawało mu nic innego jak się zamknąć i rozglądać po pokoju braciszka. Bo zwykle bywał tu tylko na parę chwil, by sprawdzić kieszenie i schowki Doriana. Zwykle działo się po to ciemku, a tu taki metraż. Czemu on musiał mieszkać w klitce? Lepiej dla Ragvalda, żeby Felek nie zobaczył jacuzzi, bo się już nigdy biedak nie pozbędzie szkodników z wody.
Felix
Felix
klękaj śmieciu


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Ragnvald Sob Lut 18, 2012 10:05 pm

Oczywiście Ragnwald nie pokaże bratu wszystkiego w co została wyposażona jego komnata, bo nie jest aż takim debilem. Wie, że nawet gdyby powiedział Felusiowi ze swoją mocą przekonywania, by się tu nie pojawiał, to on i tak się pojawi. Na durne umysły nie ma ratunku.
-Alfredzie, opanuj tą moc!- Rangwald chcąc czy nie chcąc być dżentelmenem, zepchnął tego gniota na ziemie, nie będzie mu braciszek rączek w nowy garnitur wycierać. -Jak widzę w las idzie całe to twoje przebywanie w tym miejscu. Może więc powinienem porozmawiać z kimś o zmienieniu twojej pozycji? Chłopak od hamowania darów wydawałby się być idealnym kandydatem na twojego przyszłego osobistego ochroniarza- Ragnwald zmrużył oczy, wysłuchał tego co mu brat chciał przekazać. Co, jego kobieta ma mężczyznę? A czy jest coś mocniej żałosnego, co może spotkać władce? Poprawił mankiety, prostując je od tego całego zrządzenia, zwanego Feliksem.
-Ale odstawiając to na później. Dobiegła mnie okropnie brzmiąca wieść o Twoim ożenku z chłopką. Rozumiem, że Twoje wytłumaczenie to głównie zwalenie winy na siostrę? Alfredzie, nie oszukujmy się, to tak ci łatwo nie pójdzie. Co księżniczka miałaby na celu, zmuszając was do ślubu? - jej twarz znikneła z telebimów, to chyba źle dla niej? Ragnwald zanim Feluś wpadł, obmyślał jakby tu szybko pozbyć się tego małżeństwa, ale.... ale jeżeli Feliks tego nie chciał, to może warto wykorzystać to do jakiejś kary dla niego. Król zamyślił się. Rozważył nawet konsultację z wytwornymi damami: Aną i Florence. Wreszcie jednak sam podjął decyzję. Dość taką w stylu raczej Any i Florence a nie jego. -Nie lubisz jej? To przykre, bo teraz będziecie musieli razem zamieszkać i wychować conajmniej trójkę dzieci. Musisz ją polubić, inaczej to życie będzie udręką.
Ragnvald
Ragnvald
~ * ~


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Felix Nie Lut 19, 2012 10:20 am

Jak dla Felka ten cały Vlad był darem losu czy innym tam szczęściem w nieszczęściu, bo czy ktoś wyobraża sobie sytuacje, że ta cała E... Elka? Elisa. O. Że ta cała Elisa to wisi mu na szyi i błaga by jej nie opuszczał, bo go kocha? Jeszcze Felix by nie miał serca żądać rozwodu albo jeszcze lepiej: unieważnienia całej tej wpadki. A tak to miała innego, się nie lubili z Felkiem. Idealnie, nie? Ale to nie to było ważne, bo Felka na moment zamurowało jak mu wyjechali z ochroniarzem. Teraz to mu na nic ochroniarz. TERAZ BY MU DALI OCHRONIARZA. A jak pchali go na ołtarz to nikt nie protestował, wtedy żadnych ochroniarz nie było. I jeszcze go obrażano, że wciąż nie umie się kontrolować dobrze. Był tu ledwo ze dwa lata. No bardziej mnie niż więcej i zaczynał od zera. Ale król mądrzejszy.
- Sam se cwaniaczku spróbuj ustać materializując się w powietrzu - odparł, używając tak trudno sformułowania. Tak Leila dawno temu na ich ćwiczeniach mawiała, ale coś ostatnio rodzina Felixa musiała jej do tego nie zmuszać, więc dziewczę miało co innego do roboty. Felix podejrzewał, że to może mieć coś wspólnego z Batmanem. Taki skubaniec sprytny. I jednocześnie głupi, bo naprawdę nie powinien pyskować do kogoś kto mógł go udupić z żonką już na zawsze.
A Martin nie powinien pytać o to co by z tego miał Zyfryg dla siebie. Ale oczywiście księciuniu chętny był do odpowiedzi.
-Pierwsze: twoja wkurwiona mina. Drugie - tu odciął kolejny palec. - Udupiony ja. Trzecie skandal. Czwarte no nie wiem. Ale na pewno coś jeszcze wymyśliła! - W spychaniu na siebie nawzajem winy byli mistrzami. - NIE! - zawył, słysząc, że ma z drącą mordę żyć już zawsze. - To przecież chłopka! Nie można. Wymyśl, że mnie naćpała czymś i zmusiła do tego. Cokolwiek. Po co mi tytuł królewski skoro nie mogę ślubu odwołać? Zrób coś. - A podobno kiedyś dumę i honor posiadał. Kiedyś.
Felix
Felix
klękaj śmieciu


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Ragnvald Nie Lut 19, 2012 2:08 pm

- Z całym szacunkiem, do ciebie i twojej siostry Alfredzie: szczerzę w wątpię w Anjowe umiejętności tak złożonego myślenia. Cały ten twój ślub to jest jakiś jeden wielki żart, ale nawet takiego żartu nie umielibyście dociągnąć do końca. Jesteście OBIOKAMI, więc nie wmawiaj mi, że wymyśliła tak złożoną akcję, bo to mnie śmieszy. - Król wywrócił oczami, bardzo poddenerwowany, że go jakiś młody dzieciak chce znów oszukać. Ileż to razy już słyszał: To nie ja, to Sygryd! nienienie, to wszystko wina Oskara! ukaż tą głupią szmate! ukaż tego durnego pedała!Koniec, cisza. Już Ragnwald ma dość słuchania tych wrzasków. Nieposkromione dzieci, pomioty szatańskie.
- Felix, dorastanie polega na braniu odpowiedzialności za swoje czyny. Chciałeś być dorosły, no więc teraz jesteś. Mogłeś się bawić swoim życiem, ale teraz przyszedł czas spłacenia rachunku. Mam nadzieję, że mówię jasno: zostaniesz w tym związku i będziesz o niego dbał, chyba że.. - tu zawiesił głos, bo jednak bądź co bądź nie chciał żeby jakaś chłopka była w ich rodzinie, onienieniene. Spojrzał na brata, który wyglądał jak siedem nieszczęść. Ileż się już przez niego nacierpiałeś Ragnwaldzie? - Chyba, że cofnę wasze zamążpójście, a ty w zamian zaczniesz bardziej dbać o dobre imie naszej rodziny, uporządkujesz swoje życie i przestaniesz podbierać mi drobne z portfela?
Deal? Ależ ty głupi i inaiwny RANGUŚ.
Ragnvald
Ragnvald
~ * ~


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Felix Nie Lut 19, 2012 3:13 pm

Aż się musiał Felix zapowietrzyć. Wedle brata on i siostra byli skończonymi imbecylami! Tak. A ciekawe czy skończony imbecyl nauczyłby się idealnie podrabiać podpis brata i ten podpis wykorzystać, kiedy trzeba było. Ale niech sobie brat wierzy, że to idioci. A potem się zdziwi jak pewnego dnia obudzi się w skrzyni nie wiadomo gdzie, a w tym czasie będzie trwała koronacja kogoś innego niż Rangvald na króla Norwegii. Zobaczymy kto wtedy będzie imbecylem.
- Oczywiście - wymamrotał pod nosem, chociaż miał ochotę powiedzieć coś całkiem innego. Brzydkiego i całkiem nieuznawanego przez Ragnvalda, więc nie powiedział. Już miał trochę rozumu i wiedział, że jak brat jest w takim stanie to należy mu przytakiwać, bo to dalej on ma ostatnie słowo w kwestii rodziców. Dupek.
Felix już słabł, już mu się ciemno przed oczami robiło, gdy wyobrażał sobie, że oto codziennie widzi mordę drącej się, a wszyscy kumple z niego śmieją się cały czas, że nie może wyjść nigdzie, bo ma obowiązki względem żony. Przełknął ślinę i niczym ostatniej deski ratunku chwycił się tego, chyba że.
- Zrobię wszystko! - Zapewnił. Tak. Teraz w to wierzył. Sztuczki brata plus odwieczna naiwność dziecka, które gdy mu się zło zabierze sprzed nosa przyrzeka, że już na nie nie spojrzy, ale wystarczy mu je pokazać, by z powrotem myślał tylko o nim. Tak właśnie było z Felixem. - Będę grzeczny. Będę rozmawiał ze starymi kuzynkami na balach. Będę słuchał nudnych przemówień ministrów. Wszystko. Drugi ty. - Miał dodać nudny, ale w porę się opamiętał z tym pleceniem wszystkiego co mu ślina na język przyniesie.
Felix
Felix
klękaj śmieciu


Powrót do góry Go down

Królewski Empty Re: Królewski

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach