Nicholas Michael Awry - Vinnie Woolston
2 posters
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
Nicholas Michael Awry - Vinnie Woolston
Imię i nazwisko: Nicholas Michael Awry
Wiek: 24
Data urodzenia: 25 lutego
Wygląd: Wbrew pozorom nie ma twarzy niczym porucznik jaszczur.
Poziom zaawansowania: Zaawansowany
Wiek: 24
Data urodzenia: 25 lutego
Wygląd: Wbrew pozorom nie ma twarzy niczym porucznik jaszczur.
Charakter: Inny. Zazwyczaj trzyma się na uboczu jak jakiś odludek. Brzydzi się społeczeństwem nastolatków, które tylko pije hektolitry alko i rzyga po kątach. Nie widzi w tym sensu. Co innego doskonałe wino. Nicholas ma mentalność człowieka dużo starszego, nie pociągają go imprezy i łapanie kobiet za cycki. Eunuchem nie jest, niech panny się nie zamartwiają. Gra na gitarze od dziesięciu lat, klawesyn opanował niedawno. O fortepianie nie wspomnę, od małego biegał na zajęcia. Źle mu z oczu patrzy, rzadko kto wytrzymuje dłuższy kontakt wzrokowy z tym psychopatą. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Wszystkim wydaje się opryskliwy, a patrzy tam jakby gardził całym światem. Z chęcią powybijałby elementy, a potem ładnie przyrządził. Dobry kucharz. Koneser sztuki. Ludzi sobie wyobrażać w jaki sposób torturowałby daną osobę. Niewielu zna go jako otwartego człowieka, z którym można całkiem nieźle spędzać czas. Na to trzeba zasłużyć. Warto, bo on ma niezłe wejścia. Jednak jedno podejrzenie i jesteś ugotowany ! W uczuciach jest raczej skryty, trudno odgadnąć co dzieje się w tym okropnym łbie.
Talent: Manipuluje interpretacją twoich wrażeń zmysłowych/postrzeganiem świata
Historia: Nicholas jest jedynym synem państwa Wattler. Coś się wam nie zgadza ? Nazwiska są inne. Matka Nicholasa, młoda kurewka, podrzuciła go do sierocińca w kilka godzin po narodzinach. Tydzień później podcięła sobie żyły. Nicholas miał więcej szczęścia. W bidulu był tylko rok, później przygarnęli go zamożni Wattlerowie z Baltimore. Prawie go oddali z powrotem, bo chłopak nie był zbyt rozkoszny. Właściwie to oni też nie byli grzeczni. Ale pani Muriet Wattler nie mogła mieć dzieci i ostatecznie zostawiła bachora. Z pozoru byli cudowną rodziną, szanowaną i bogatą. Bogaci to byli przez prochy. Każdy ćpun wiedział, że prawnik handluje dobrym towarem. Nie będę wdrążać się w pokrętne interesy Anthonego. Ważne, że były i Nicky też w nich uczestniczył. Był niesamowici sprytny , a do tego poważny jak na swój wiek. I inteligentny. Nawet poszedł za wcześnie do szkoły. Przez jego dom przewijały się tłumy ludzi wszelkiego pokroju. Od gnid aż po wielkie osobistości. Te "wyższe sfery" wyrobiły mu gust, zamiłowanie do drogich win i dobrej muzyki. Handlował prochami, ale nie brał. Widział co robią z gnidami. Nie chciał. Zazwyczaj trzymał się z dala od równolatków, wyrastał na odludka. Zaczął studiować medycynę. Całkiem nieźle mu szło. Studia to studia. Balangi są. I na tej balandze wziął prochy. W narkotycznym szale zabił kumpla w ciemnym zaułku. Później... zjadł go. Dlatego Nicholas unika Willa. Jeszcze nigdy go nie dotknął. Chłopak zabił jeszcze kilka osób i zrobił to samo, już w pełni świadomy. Talent ujawnił się w czasie zwykłych przesłuchań. Był kumplem ofiary, mógł coś wiedzieć. Policjant już dochodził, że to syn prawnika zabił. Jednak nagle wyszedł z pokoju, uprzednio klepnął go po plecach i mruknął; dobrze zrobiłeś. Starsi przyjechali później i wybawili go od mamra. Dostał ostrzeżenie. Jeden wyskok i dożywocie. Obiecał.
Ale uważaj. Słowa: "wyglądasz apetycznie" nie są komplementem z jego ust.
Grupa: InnyTalent: Manipuluje interpretacją twoich wrażeń zmysłowych/postrzeganiem świata
Historia: Nicholas jest jedynym synem państwa Wattler. Coś się wam nie zgadza ? Nazwiska są inne. Matka Nicholasa, młoda kurewka, podrzuciła go do sierocińca w kilka godzin po narodzinach. Tydzień później podcięła sobie żyły. Nicholas miał więcej szczęścia. W bidulu był tylko rok, później przygarnęli go zamożni Wattlerowie z Baltimore. Prawie go oddali z powrotem, bo chłopak nie był zbyt rozkoszny. Właściwie to oni też nie byli grzeczni. Ale pani Muriet Wattler nie mogła mieć dzieci i ostatecznie zostawiła bachora. Z pozoru byli cudowną rodziną, szanowaną i bogatą. Bogaci to byli przez prochy. Każdy ćpun wiedział, że prawnik handluje dobrym towarem. Nie będę wdrążać się w pokrętne interesy Anthonego. Ważne, że były i Nicky też w nich uczestniczył. Był niesamowici sprytny , a do tego poważny jak na swój wiek. I inteligentny. Nawet poszedł za wcześnie do szkoły. Przez jego dom przewijały się tłumy ludzi wszelkiego pokroju. Od gnid aż po wielkie osobistości. Te "wyższe sfery" wyrobiły mu gust, zamiłowanie do drogich win i dobrej muzyki. Handlował prochami, ale nie brał. Widział co robią z gnidami. Nie chciał. Zazwyczaj trzymał się z dala od równolatków, wyrastał na odludka. Zaczął studiować medycynę. Całkiem nieźle mu szło. Studia to studia. Balangi są. I na tej balandze wziął prochy. W narkotycznym szale zabił kumpla w ciemnym zaułku. Później... zjadł go. Dlatego Nicholas unika Willa. Jeszcze nigdy go nie dotknął. Chłopak zabił jeszcze kilka osób i zrobił to samo, już w pełni świadomy. Talent ujawnił się w czasie zwykłych przesłuchań. Był kumplem ofiary, mógł coś wiedzieć. Policjant już dochodził, że to syn prawnika zabił. Jednak nagle wyszedł z pokoju, uprzednio klepnął go po plecach i mruknął; dobrze zrobiłeś. Starsi przyjechali później i wybawili go od mamra. Dostał ostrzeżenie. Jeden wyskok i dożywocie. Obiecał.
Ale uważaj. Słowa: "wyglądasz apetycznie" nie są komplementem z jego ust.
Poziom zaawansowania: Zaawansowany
Nicholas- ~ * ~
Similar topics
» Vinnie Woolston
» William Michael Donovan - Nicholas Hoult
» Nicholas
» Will - Nicholas Hoult
» Maximilian Eric Hayden Westwick - Michael Fassbender
» William Michael Donovan - Nicholas Hoult
» Nicholas
» Will - Nicholas Hoult
» Maximilian Eric Hayden Westwick - Michael Fassbender
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Mężczyźni
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|