Jak zginęło 1000 króliczków?

52. Kwejk go zabił.

sry, ale kwejk to ze 100 tych kroliczków zabił. niedobry :c

i nie wiem jaki teraz dać numerek. niech ktoś je policzy

ostatni z tamtych był sześćdziesiątym dziewiątym XD

więc siedemdziesiąty zaraził się ode mnie, zignorował przeziębienie, które zamieniło się w zapalenie płuc no i go siekło c;

siedemdziesiąty pierwszy umierał powoli każdego dnia, wiedząc, że jest następny w kolejce do mordu, czuł to, ale nikt go nie mordował, więc ze stresu popełnił samobójstwo, wieszając się na sznurku od spłuczki

siedemdziesiąty drugi został zgwałcony na śmierć, lol

siedemdziesiąty trzeci poszedł po kremówki, ale były tylko marchewki i strzelił go chuj

siedemdziesiąty czwarty miał raka

z 75. zrobili pasztet spodlaski

76. miał szalenego fana prześladowcę, ale tak naprawdę to nie przez niego zginął tylko ten biedny 76 umarł, bo wpadł pod samochód

siedemdziesiątego siódmego zakrzyczał na śmierć właściciel mieszkania, z którego zwiałam wczoraj w nocy XD

78. Umarł razem ze mną kiedy jednego dnia w autobusie zobaczył dwóch gości. Jeden wyglądał normalnie jak Marlon Teixiera, a drugi z profilu zupełnie jak Ryan Gosling (choć z przodu już nie ;c).