Heidi L. Steigerwald - Saoirse Ronan & Sky Ferreira

Charakter: Heidi to niepoprawna idealista, którą jeśli tylko chcesz możesz zakręcić sobie wokół palca. Jest zdolna uwierzyć we wszystko to co jej powiedziałeś jeżeli tylko byłeś dosyć przekonujący. Posiada w sobie pewną dziecięcą naiwność, że wszystko będzie kiedyś dobrze, a ludzie z natury są dobrymi, uczynnymi istotami. Próbuje usprawiedliwiać wszystko i wszystkich, nie jest w stanie nikogo osądzać sprawiedliwie ani też odpowiednio ocenić sytuację w jakiej się znalazła. Często nie dostrzega niebezpieczeństw jakie na nią czyhają, nie boi się wyjść w środku nocy na ulice i zagadać do nieznajomego. Jest towarzyską osobą, ale również dosyć skromną, zazwyczaj stoi z boku nie próbując wtrącać się w nie swoje sprawy. Nie jest osobą, która przypisuje ludziom jeden opis do końca życia, jeżeli coś przeskrobałeś i się na ciebie zfochała (a bardzo często się focha) to w każdej chwili możesz wszystko naprawić przeprosinami. Zawsze daje drugą szansę, bo nie lubi słowa „zawsze”. Jej zdaniem świat jest płynny i zmienia się z każdą sekundą, nie ma możliwości by coś nagle powstało i nigdy nie przeszło jakichkolwiek zmian. To upodobanie do zmian w sumie ma lekki podtekst, bo właśnie takim podejściem Heidi próbuje usprawiedliwiać swoje przemiany, których wprost nienawidzi. Chcecie wiedzieć czym jest tajemnicze „L” przy jej imieniu? To skrót od imienia Luise, czyli Lulu. Tak właśnie przedstawia się osoba w jaką Heidi przemienia się gdy kichnie. Lulu może nie jest do końca przeciwieństwem Heidi, tyle że Lulu gwałci wszystko to w co wierzy Heidi. I to dosłownie gwałci. Ma głęboko gdzieś cnotliwość jaką cechuje się Heidi, dla Lulu najważniejsza jest dobra zabawa, a od dawien dawna wiadomo, że najłatwiej się zabawić uprawiając dziki seks na tyle samochodu. Lulu to nieokiełznana, mściwa, szalona nimfomanka o mani wyższości. Nie uznaje skomplikowanych rzeczy, dla niej istnieją trzy możliwości odpowiedzi na jakiekolwiek pytania: tak, nie, i o kurwa, pojebało cię, ale mi się podoba. Lulu najchętniej piłaby i ćpała bez opamiętania, robiła wszystko, by tylko pokazać co to nie ona. W przeciwieństwie do Heidi uwielbia być w centrum zainteresowania i nie obchodzi jej los innych ludzi. Oni ją jej niewarci, więc po co się przejmować. Raz się żyje i trzeba z tego korzystać. Lulu też nienawidzi Heidi i z chęcią przejęłaby całkiem panowanie nad nią. Niestety się nie da, zawsze będzie tą drugą.

Talent: alter ego pojawiające się po kichnięciu, które potrafi mamić mężczyzn swoim dotykiem jak kiedyś syreny uwodziły marynarzy

Historia: Pan Stefan Steigerwald to zwykły mechanik mieszkający w małym miasteczku na zachodzie Niemiec. Nikt by nie przewidział tego co spotka tego zwyczajnego, prostego człowieka. Stefan od zawsze uchodził za przystojnego mężczyznę, tylko pewno ograniczenie w mózgu nie pozwalało mu osiągnąć sukcesu, dlatego stał się tym kim stał. Lecz pewnego dnia z dnia na dzień stał się gwiazdą, gdy uratował piękną, francuską aktorkę przed pędzącym samochodem, a nagranie i zdjęcia z kamer przemysłowych trafiło do prasy i telewizji. Geneviev i Stefana połączył gorący romans, który zadziwiająco trwał ponad rok. Sielanka skończyła się dopiero wtedy, gdy Gen dowiedziała się o ciąży oraz o tym jak ciąża i dziecko może zniszczyć jej karierę. Od razu chciała usunąć dziecko, ale w końcu dała się przekonać Stefanowi, by poświęcić te dziewięć miesięcy, a potem zająć się swoimi sprawami, gdy na Stefana spadnie cały obowiązek opieki nad maleństwem. Czyli jednym słowem, Heidi została wychowana przez samotnego mężczyznę w warsztacie samochodowym. To by wyjaśniało jej motoryzacyjne upodobania i częste przesiadywanie w garażu w celu pogrzebania sobie w czyichś autach. Ale mniejsza z tym.
Życie Heidi upływało dosyć zwyczajnie, chodziła do szkoły, spotykała się z przyjaciółmi, dostawała paczki od mamy z ciuchami, które nigdy nie zakładała i tyle. Wszystko zaczęło się psuć gdy skończyła czternaście lat. Wtedy dostała pierwszego zaniku pamięci, w czasie którego uciekła z domu. Po tygodniu wróciła mówiąc wszystkim, że kompletnie nie pamięta co się z nią działo. Obudziła się w obcym domu pełnym pijanych ludzi i po prostu uciekła stamtąd jak najszybciej mogła. Wskazała ten dom, ale nikt z przebywających tam nie pamiętał by spotkał dziewczynę o wyglądzie Heidi. Dziewczyna została przebadana od stóp do głowy i jedyne co odkryto to to, że nie jest dziewicą. Niezłe zaskoczenie jak na tak młodą dziewczynę.
Tu trzeba wspomnieć o tym, że Heidi od małego była dosyć podatna na różne wirusy i tak dalej. Gdy miała trzy lata odkryto, że jest uczulona na pyłki, kakao i orzechy. Potem doszły do tego jeszcze pierze. Więc nie trzeba było długo czekać na kolejną przemianę Heidi w Lulu, w czasie której znów zniknęła na parę dni z domu. Tylko tym razem, gdy balowała na mieście, została złapana przez jakichś trzech nieznajomych gości, którzy zaczęli opowiadać jej jakieś bzdury na temat rezydencji w północnej Norwegii. Lulu, cóż, nie spodobało się to i postanowiła pokonać ich w jedyny znany sobie sposób. Uwodząc. W sumie jeden nieźle się napalił zanim drugi podsadził jej pod nos jakieś piórko powodując kichnięcie. Potem musieli niby wszystko od początku tłumaczyć, ale Heidi od razu się zgodziła, gdy dowiedziała się co jej jest. I tak pięć lat temu trafiła do rezydencji, gdzie niektórzy znają ją jako Heidi, a niektórzy jako Lulu.