Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Korytarz przejściowy

+9
Rosemarie
Robbie
Ana
Earth
Napoleon
Maks
Lola
Konstanty
Mistrz Gry
13 posters

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Nessie Nie Wrz 30, 2012 4:11 pm

Oto ja, Nessie, od paru tygodni sierota. Czas się zatrzymał, nie ma już dla mnie znaczenia mijający mnie świat. Widzę płomienie pełzające wokół moich stóp, pochłoną mnie, jeśli postawię krok nie tam, gdzie powinnam. Spadnę w nicość, jeśli przesunę się dalej. A gdzieś w oddali migające punkty, piękne jak oczy potworów w ciemnym lesie. Patrzą na mnie dziwnie, nikt nie wie, co mi jest, czemu oczy mam utkwione martwo w punkcie przed sobą. Nikt nie wie, czemu mam podkrążone oczy i ciemne cienie, nikt nie wie, czemu na policzkach wyryły się już ślady łez. Nie domyślają się pochodzenia brzydkiej rany na wewnętrznej stronie dłoni, szram od zbyt silnego wbijania paznokci. Moja skulona postać idzie, nie ma dla mnie znaczenia, że włosy już zdążyły się potargać. Nic nie ma znaczenia.
Usłyszałam głos, znajomy. Teraz wydaje się, jakby duch z dzieciństwa mnie wołał. Ale on nie wie, nie musi wiedzieć. Zdusiłam lęk i ból, by móc odwrócić się, a nie uciec.
- Dobrze. - odpowiadam po prostu. Patrzę obojętnie, jakby nic się nie stało. Błądzę oczami po jego twarzy, udając zainteresowanie jego osobą, ale unikam oczu. On mnie zna. Zobaczyłby martwe punkty w moich źrenicach i wiedziałby. A nie musi wiedzieć. Już nie. Gdzieś przez grubą powłokę obojętności na innych, na to co działo się przez ten czas w Rezydencji, przebiła się jedna z niewielu wiadomości, nie znałam konkretów, zrozumiałam tylko, że nie tęsknił. Nikt nie łączył mojego powrotu z radością ze strony Walsha, ktoś jednak wiedział, że nasze nazwiska współbrzmiały jakiś czas niedaleko siebie, więc opowiadają o jego muzyce i koleżankach. Cieszyłabym się, bo nie potrafię już zazdrościć. Nie mam mu za złe. Ale jeszcze nie teraz, teraz nie czuję nic oprócz drążącego moje serce bólu. I wiem, że nikt mi nie pomoże.
Nessie
Nessie
transformers


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Ethan Nie Wrz 30, 2012 5:30 pm

Oglądam ją sobie, próbując dopasować jej słowa do stanu w którym jest. Oczy opuchnięte, włosy nieuczesane, podrażniony nos, lekarzem nie jestem, ale widzę. I może nie jestem też najlepszym obserwatorem na świecie. Chyba jestem jej coś winien. A nawet jeżeli nie - wygląda na kogoś, kto chciałby pomocy. Jak nie ode mnie, to od kogoś innego. Podrzucę jej kogoś. - Chcesz iść do mnie? - albo w jakieś inne miejsce, gdzie sobie usiądzie i nic nie zrobi.
Ciekawe co słyszała Nessie. Kto jej powiedział o kim, skoro ja sam nic nie mogłem powiedzieć o nikim, bo nie znałem nikogo imienia, a też do niczego nie doszło. Ale ludzie lubią mówić, może jej powiedzieli coś o czym ja nie mam pojęcia. Kobiety lubią takie rzeczy rozpowiadać.
Myślę mimochodem o jej imieniu wyrytym na ścianie obok łóżka.
Ethan
Ethan
gwiazdorzy


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Nessie Nie Wrz 30, 2012 6:02 pm

Patrzę w końcu na niego, długo, nie odrywam wzroku. Nie mrugam. Stoję spokojnie, a jeszcze jakiś czas wcześniej byłabym już w pięciu miejscach.
- Po co? - pytam w końcu. Nie wiem, czy w jego pokoju jest jeszcze miejsce dla mnie, może nie ma. Może już zajęte krzesło i łóżko. Może ktoś tam czeka. Nie chcę, żeby wyrzucał dziewczynę z pokoju ze względu na mnie. Spytałabym z goryczą, albo smutkiem, ale nie mam uczuć, nie mogę wykrzesać z siebie czegoś więcej niż obojętności. Ukrywam się, boję, że ktoś wykorzysta mój ból, że koszmar wróci. Boję się zapłakanych samotnych nocy, lepiej się nie przywiązywać. Luno też doszedł do takiego wniosku i mnie zostawił. Może też umrę niedługo?
Nessie
Nessie
transformers


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Ethan Nie Wrz 30, 2012 6:29 pm

Luno nie odszedł, w każdym razie nie tak daleko jak odeszli jej rodzice. Luno wróci, potrzebuje czasu - to pewne. Gdyby w pokoju Itana nie było miejsca na Nessie, nie proponowałby jej tej wycieczki. Nie ma co się tłumaczyć, to prosta propozycja. Byłby zresztą niebywale zaskoczony, gdyby w pokoju siedziała inna dziewczyna. Misty nie prosiła się w ten sposób o towarzystwo, a Meredith nigdy w życiu nie umiałaby sama przekroczyć progu jego pokoju. Angie nie reagowała już na niego, Fay nigdy nie chciała. Dziewczyna z wczoraj była tak nierzeczywistą istotą, że z każdym kolejnym mijanym na korytarzu człowiekiem, Itan utwierdzał się w przekonaniu, że była bohaterką jego snów. To nie było możliwe, żeby spotkał ją w Rezydencji, nie było możliwe, by po tak długim czasie nie chciał od niej nic poza tym, żeby obok niego była. Nikogo w pokoju nie było - to pewne. Itan był przekonany. Szkoda, że nie jest mu dane poznać jej myśli. Może umiałby się śmiać z tych ludzkich szeptanych domysłów. Może zdobyłby imię. A może nie umiałby zaprzeczyć.
- Nie chcesz o tym porozmawiać?- nie jest znów pewien, czy dobrze robi, gdy zwraca uwagę na jej stan. Ona inaczej reagowała na wszystko. Może jej reakcja na utratę bliskich nie będzie przypominać tej reakcji, które on już często widywał. Kładzie rękę na jej ramieniu i przesuwa w stronę ściany, kiedy ktoś zbiega po schodach. Zegarki ich dwa sprytne zatrzymały się na chwilę. Jak śpiewa taka jedna czeska dziołcha.
Ethan
Ethan
gwiazdorzy


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Nessie Nie Wrz 30, 2012 7:22 pm

Zamykałam się coraz bardziej, starając się odsunąć, ale on pogorszył sprawę, kiedy przysunął mnie do ściany. Znaleźliśmy się nagle tak blisko siebie, poczułam jego zapach i rozpłakałabym się, gdybym miała jeszcze łzy. Boję się. Gdyby nie był sobą, może umiałabym się otworzyć, ale nie chcę się z nim związywać jeszcze bardziej. Już wcześniej byłam od niego wystarczająco uzależniona, a teraz sprawy jeszcze się komplikowały. Nie mogłę pozwolić na wniknięcie do mojego ciemnego świata.
- Pocałuj mnie. - proszę tylko, patrząc mu w oczy. Jestem głupia, wiem. To jak uciekanie spod deszczu pod rynnę, przecież to bez sensu. Ale brakuję mi ciepła. A on przecież później i tak odejdzie, więc nie będę się czuła w obowiązku martwienia o niego. Ale nie spełni mojej prośby, tak czuję. Unoszę się więc na czubkach palców, żeby dotrzeć do jego ust, potem rzucam szybkie spojrzenie na jego oczy i znów patrzę na usta, delikatnie się do nich zbliżając. Muskam je lekko, ale do niego należy decyzja.
Nessie
Nessie
transformers


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Ethan Nie Wrz 30, 2012 7:59 pm

Jesu ten Itan to ma słabość do kobitek co nie mogą same funkcjonować. Nie wiem co one mają w sobie takiego, że on tylko je umie wybrać do swojego albumiku. A może to nie w nim tkwi problem. W sensie może, to one mają do niego słabość. I może uważają go za kogoś kto podoła naprawie ich problemów. A co na to sam Itan? On chyba jeszcze sam nie jest świadomy tego co go czeka! On chyba myśli, że skoro one wszystkie tak do niego lgną to na tym się kończy. I on nie wie, że ktoś kto tak łatwo ufa będzie też łatwo bardzo cierpiał.
Ciekawe, czy ona już cierpi. Bo każe mu robić coś na co miał ochotę, ale coś czego nie robi nigdy na samym środku korytarza. Przecież ona wie, powinna.. Ale czy mógł coś oczekiwać od niej w tym stanie. Jest taka mała i niewinna, tak żałośnie świecą jej oczy. Ujmuje jej twarz, niszczy jej przeczucie. Nie całuje jej, ale ogląda ją, czuje. To takie kilka sekund, które mówią więcej niż słowa, których on jej nie powie.
- Chodźmy do mnie - postanawia kiwając za nią głową, oplata ją ręką wokół ramion. On nie całuje dziewczyn na korytarzach.
Ethan
Ethan
gwiazdorzy


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Nessie Wto Paź 02, 2012 5:16 pm

Czuję się oszukana. Niby czuję dotyk jego dłoni na policzkach, ale nie dostaję tego, czego pragnę. Ja na ogół daję mu to, czego on chce. A on raz nie potrafi. A jednak nie czuję żalu, z jakiegoś powodu mimo wszystko robi mi się cieplej, kiedy patrzę w jego oczy, które wyglądają zupełnie inaczej niż zwykle. Nie wiem skąd, ale wiem, że na nikogo jeszcze Ethan tak nie spojrzał, i nie wiem, czy powinnam się z tego powodu cieszyć, czy jak najprędzej uciekać, zanim jego współczucie nie wywoła u mnie jakiejś miłości, której już nie chcę czuć, bo wiąże się ona z nieuniknioną stratą. Zamykam więc oczy, ale to nic nie zmienia. Znów pojawiło się to, co kiedyś nas połączyło na ćwiczeniach.
A może tylko tak to sobie tłumaczę, może nie chcę myśleć o bólu i mój mózg szuka czegoś ciekawego. Nie wiem. Chyba nie chcę wiedzieć.
Opieram się o niego i razem odchodzimy.

[zaczniesz?]
Nessie
Nessie
transformers


Powrót do góry Go down

Korytarz przejściowy - Page 3 Empty Re: Korytarz przejściowy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach