Tośkowy

sms

nawet nuda byłaby by przyjemna
ze świadomością, że byłbyś bliżej
mnie. z niecierpliwością czekam
na twój powrót. o niczym innym
nie potrafię myśleć.

sms

wróć

Kubek angielskiej herbaty i szkicownik towarzyszyły Sofie tego wieczoru. Ołówek sunął po papierze, starając przedstawić kształt oczu, na których właściciela czekała już kolejny dzień. Była cierpliwa, a przynajmniej starała się bić. Serce jej zranione przez bolesne słowa siostry potrzebowało jego obecności, aby zapomnieć o powierzchownych cięciach. Były płytkie. Uczucie jakim darzyła mężczyznę, za którym tęskniła zabezpieczyło jej serce grubą powłoką. Stała się silniejsze. Słowa wypowiedziane przez bliskich już nie go nie kruszyły.
Rozbrzmiał dzwonek telefonu. Sięgnęła po niego i z szerokim uśmiechem, który wykwitł na jej twarzy i którego rozmówca nie mógł zauważyć, dotknęła zielonej słuchawki.
- Tak? - głos odrobinę jej zachrypł. Odkaszlnęła.
Tęskniła, ale nie miała mu za złe tego, że wyjechał. Wiedziała jak było.